daniel obajtek(strona 8/19)

Były prezes Orlenu Daniel Obajtek miał być podsłuchiwany przez CBA. Agenci chcieli, by postawiono mu zarzuty - poinformował Onet. Do tych doniesień odniósł się sam Obajtek. "Mieszanina kłamstw i półprawd" - napisał.

Były prezes Orlenu Daniel Obajtek miał być podsłuchiwany przez CBA - wynika z informacji Onetu. Według doniesień portalu, agenci chcieli, by Obajtek dostał zarzuty za udokumentowane podsłuchami nieprawidłowości, ale włos mu z głowy nie spadł. "Niedługo zapewne dowiemy się, kto go chronił i kto jeszcze poniesie za to odpowiedzialność" - komentuje posłanka KO Agnieszka Pomaska.

Nieruchomości, które po przegranych przez PiS wyborach były prezes Orlenu Daniel Obajtek przepisał na syna, znowu są pod jego kontrolą - wynika z informacji Wirtualnej Polski. Obajtek założył fundację rodzinną, do której trafiły także udziały w firmie deweloperskiej. Fundacja rodzinna to wprowadzone w ubiegłym roku rozwiązanie, które pomaga chronić majątek.

Poseł KO Witold Zembaczyński poinformował, że ruszyło śledztwo ws. Orlenu i Daniela Obajtka. Chodzi o domniemane zaniżanie cen paliw w okresie przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi.

We wtorek powołano Witolda Literackiego na funkcję pełniącego obowiązki prezesa Orlenu. Były prezes spółki Daniel Obajtek pogratulował mu na platformie X. Nie obyło się bez uszczypliwości.

Orlen odniósł się do informacji udostępnionych przez Onet na temat "księgi wejść" do biura Daniela Obajtka. Z przedstawionych informacji wynikało, że były prezes Orlenu często spotykał się z szefami mediów współpracujących ze spółką oraz z deweloperem, u którego kupił apartament za pół ceny.

Jarosław Kaczyński podczas sobotniego spotkania w Płocku dużo czasu w swoim przemówieniu poświęcił Orlenowi, który ma tam swoją siedzibę. Oskarżał nową władzę o atak na tę firmę. - Dlaczego coś, co jest ogromnym sukcesem polskiej gospodarki, jest przedmiotem wręcz fanatycznego, czasem oszalałego ataku - ocenił prezes PiS.

Niemieckie gazety obserwują z niesłabnącym zainteresowaniem rozwój wydarzeń w Polsce. Piszą o odejściu Daniela Obajtka, kontrowersyjnych wypowiedziach Jarosława Kaczyńskiego i szansach na zgodę w Polsce.

Daniel Obajtek zorganizował konferencję poświęconą realizacji strategii Orlen2030. Pojawili się na niej prominentni politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz Janina Goss. Uwagę przykuł zegarek przyjaciółki Jarosława Kaczyńskiego.

Do Orlenu w 2021 roku dwukrotnie trafiały pisma z ABW. Agencja sygnalizowała w nich swoje zastrzeżenia dotyczące planów przejęcia Lotosu i PGNiG. Agencji nie podobało się też, że Obajtek, choć kieruje strategicznym koncernem, nie chce wystąpić o wydania poświadczenia bezpieczeństwa. Sprawa miała otrzeć się się o kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości.

Rada Nadzorcza Orlenu odwołała w czwartek prezesa koncernu Daniela Obajtka. - Najlepiej mówi o tym to, co dzieje się dzisiaj na giełdzie - stwierdził premier Donald Tusk, pytany o ocenę tej decyzji.

Czy PiS pomoże Danielowi Obajtkowi w rozpoczęciu kariery politycznej w Parlamencie Europejskim? Posłanka PiS Marlena Maląg uchyliła się od odpowiedzi na to pytanie, ale tajemniczo zapewniła, że prezes Orlenu "dotrzymał obietnicy".

Wirtualna Polska w grudniu ujawniła zmiany w księgach wieczystych Daniela Obajtka. Przynajmniej część nieruchomości została umową darowizny przepisana na Piotra Obajtka, syna Daniela. Dziś w Radiu Zet były prezes PKN Orlen tłumaczył się ze zmian w księgach.

Janina Goss, przyjaciółka prezesa PiS i do niedawna członki zarządu PGE, pojawiła się na czwartkowej konferencji odchodzącego prezesa Orlenu Daniela Obajtka. Przy okazji zrugała dziennikarza TVN24, który próbował z nią porozmawiać. Z "odsieczą" przyszedł jej były prezes Orlenu Wojciech Jasiński.

Daniel Obajtek został odwołany z zarządu PKN Orlen. W mediach społecznościowych ruszyła lawina komentarzy. "Zostanie w Polsce? Czy ucieknie?" - pytał poseł KO Michał Szczerba.

Daniel Obajtek został odwołany z zarządu PKN Orlen - poinformowała rada nadzorcza koncernu. Wcześniej Obajtek mówił, że "oddaje się do dyspozycji".

- Jeżeli taki ma być zwyczaj, że do ludzi, którzy podejmują decyzje, stukają służby to trudno - mówił w Radiu Zet prezes Orlenu Daniel Obajtek, pytany o to, czy boi się, że przyjdą do niego służby. - Na wszystkie możliwości trzeba być przygotowanym - powiedział. Zażartował także, że po odwołaniu z funkcji prezesa Orlenu będzie chciał przejąć TVN.