Wysoki rangą przedstawiciel reżimu Korei Północnej uważa, że dni Kim Dzong Una są policzone, bo narasta niezadowolenie wśród komunistycznych elit oraz zwiększa się świadomość ciemiężonego społeczeństwa. Jednocześnie przestrzegł, że postawiony pod ścianą dyktator nie zawaha się użyć broni nuklearnej, jeżeli będzie miał taką możliwość.