Zapowiedź Dudy. "Nie było upoważnienia do mówienia o tym publicznie"

Nie milknie echo po zapowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy ws. rozlokowania broni atomowej w Polsce. Radosław Sikorski podkreślił, że prezydentowi było przekazywane "na najwyższych szczeblach - i to nie polskich - żeby o tym nie mówić". - Na to nie ma najmniejszych szans - dodał szef MSZ.

Duda nie miał zgody, aby mówić o Nuclear Sharing? Sikorski wyznał
Duda nie miał zgody, aby mówić o Nuclear Sharing? Sikorski wyznał
Źródło zdjęć: © PAP
Kamila Gurgul

- Panu prezydentowi już było powiedziane na najwyższych szczeblach - i żeby było jasne, nie tylko polskich -  żeby o tym nie mówić i na to nie ma najmniejszych szans - powiedział minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w Polsat News.

Szef polskiej dyplomacji podkreślił, że to "prezydent reprezentuje politykę zagraniczną, którą formułuje Rada Ministrów"

- Rada Ministrów nie dała panu prezydentowi zachęty czy upoważnienia do mówienia o tym publicznie. Natomiast wiem, że już jest odpowiedź rosyjska na to mówienia. Dość oczywista, że każdy taki magazyn będzie celem rosyjskiego ataku - przekazał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sikorski został również zapytany o to, czy taka broń nie przydałaby się Polsce. - Ja mam wrażenie, że niektórzy myślą, że Nuclear Sharing oznacza, że Polska będzie potęgą atomową, a to naprawdę tak nie jest. To są bardzo skomplikowane sprawy, które omawiamy na grupie planowania nuklearnego Sojuszu Północnoatlantyckiego pod najwyższymi klauzulami - powiedział. - To się robi w specjalnych schronach - dodał.

Zapowiedzi prezydenta ws. broni nuklearnej

Prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że Polska jest gotowa, aby rozlokować broń nuklearną w ramach programu Nuclear Sharing. Do słów prezydenta odniósł się w poniedziałek premier Donald Tusk. Stwierdził, że "z niecierpliwością czeka na spotkanie z prezydentem Dudą, bo sprawa dotyczy jednoznacznie polskiego bezpieczeństwa".

- Musiałbym zrozumieć intencje pana prezydenta. Bardzo mi zależy na tym, by Polska była bezpieczna, żeby była możliwie dobrze uzbrojona, ale chciałbym też, żeby ewentualne inicjatywy były bardzo dobrze przygotowane przez ludzi odpowiedzialnych i żebyśmy wszyscy mieli przekonanie, że tego chcemy - stwierdził Tusk.

- Ta idea jest bardzo masywna, powiedziałbym, bardzo poważna. Musiałbym poznać wszystkie okoliczności, które skłoniły prezydenta do tej deklaracji - stwierdził premier Donald Tusk.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (339)