Wojna w Izraelu. Armia zabiła 20 tys. bojowników
Izraelska armia zabiła blisko 20 tys. bojowników Hamasu i Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu w Strefie Gazy - poinformował gen. Herci Halewi, szef Sztabu Generalnego Sił Obronnych Izraela.
Przez ponad 15 miesięcy konfliktu w Strefie Gazy izraelska armia zabiła blisko 20 tys. bojowników Hamasu i Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu - przekazał we wtorek gen. Herci Halewi, szef Sztabu Generalnego Sił Obronnych Izraela. Dodał również, że w Libanie wojsko zabiło ok. 4 tys. członków Hezbollahu.
Generał Halewi poinformował także, że na Zachodnim Brzegu zlikwidowano blisko 800 terrorystów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak ważny jest obwód królewiecki dla Rosjan? "Tam dalej jest dużo sprzętu"
Generał Halewi podkreślił ostatnie sukcesy izraelskiej armii, w tym poważne osłabienie Hamasu i Hezbollahu. Zaznaczył, że po 7 października izraelska armia znalazła się w trudnej sytuacji, ale prowadziła intensywną kampanię "na siedmiu frontach", co zmieniło sytuację na Bliskim Wschodzie.
Generał podał się do dymisji
Podczas swojego przemówienia ogłosił, że 6 marca ustąpi z zajmowanego stanowiska, realizując wcześniejszą zapowiedź "wzięcia odpowiedzialności za porażki wojska podczas ataku 7 października".
Generał Halewi wezwał do przeprowadzenia śledztwa, które zbadałoby wszystkie aspekty działania państwa przed i w trakcie tego największego w historii Izraela ataku terrorystycznego.
Po 7 października izraelskie wojsko i organy rządowe były szeroko krytykowane za nieskoordynowaną i często zbyt późną reakcję na najazd.
Ugrupowania opozycyjne oraz rodziny ofiar i zakładników Hamasu domagają się powołania niezależnej od rządu państwowej komisji śledczej. Premier Benjamin Netanjahu nie zgadza się jednak na jej powstanie.
Hamas twierdzi, że dane Izraela są zawyżone
Według ministerstwa zdrowia Strefy Gazy, kontrolowanego przez Hamas, podczas wojny zginęło ponad 47 tys. mieszkańców tego terytorium, z czego większość to kobiety, dzieci i seniorzy.
Dane te są uznawane za wiarygodne, choć nie rozróżniają ofiar cywilnych od bojowników. Hamas nie podaje liczby swoich strat, ale twierdzi, że dane izraelskiej armii są zawyżone.
Gazańska obrona cywilna szacuje, że pod gruzami leżą jeszcze ciała ponad 10 tys. zabitych, a ich wydobycie może potrwać ponad 100 dni - poinformowała telewizja BBC. W ciągu 15 miesięcy walk w Strefie Gazy zginęło także ponad 400 izraelskich żołnierzy.
7 października Hamas i inne palestyńskie organizacje terrorystyczne zaatakowały południe Izraela, zabijając ok. 1200 osób i porywając 251. Atak ten rozpoczął wojnę w Strefie Gazy, która obecnie jest zawieszona.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Autonomia Palestyńska gotowa przejąć kontrolę nad Strefą Gazy