Pieskow o słowach Dudy. Rosyjska propaganda mówi o "strachu"

Wypowiedzi Dudy wywołały strach w Stanach Zjednoczonych - mówi Dmitrij Pieskow. Rzecznik Kremla w ten sposób odnosi się do słów prezydenta o tym, że Polska jest gotowa do przyjęcia broni atomowej.

Dmitrij Pieskow
Dmitrij Pieskow
Źródło zdjęć: © East News | ALEXANDER NEMENOV

28.04.2024 | aktual.: 28.04.2024 20:46

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odniósł się w wywiadzie do deklaracji prezydenta Polski Andrzeja Dudy odnośnie rozmieszczenia na terenie Polski broni nuklearnej.

- Polska zawsze stara się wyprzedzać konkurencję i wydaje mi się, że wypowiedzi Dudy, moim zdaniem wywołały nawet strach w Stanach Zjednoczonych i w wielu stolicach europejskich. Pospieszyli z deklaracją, że nie ma takich planów - powiedział Pieskow, podaje państwowa agencja RIA Novosti.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bliski współpracownik Władimira Putina w ten sposób skomentował słowa prezydenta Polski sprzed kilku dni.

- Jeżeli byłaby taka decyzja naszych sojuszników, żeby rozlokować broń nuklearną w ramach Nuclear Sharing także i na naszym terytorium, aby umocnić bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO, to jesteśmy na to gotowi - powiedział prezydent w wywiadzie dla "Faktu".

Prezydent przyznał, że podczas pobytu w USA kontynuował rozmowy dotyczące rozmieszczenia broni atomowej w Polsce. - Nie ukrywam, że pytany o to, zgłosiłem naszą gotowość - wyjaśniał.

Ale wbrew słowom Pieskowa, słowa Andrzeja Dudy nie wywołały strachu w Stanach Zjednoczonych. Jak przekazał Wirtualnej Polsce rzecznik Departamentu Stanu USA, "Polska jest niezastąpionym sojusznikiem, partnerem i przyjacielem Stanów Zjednoczonych i odgrywa kluczową rolę w NATO".

"Nieustannie dostosowujemy naszą postawę nuklearną do potrzeb. Nie zaobserwowaliśmy jednak żadnych oznak przygotowań Rosji do użycia broni nuklearnej" - podkreślono.

W piątek na Litwie prezydent Andrzej Duda ponownie nawiązał do sprawy i powiedział, że "program Nuclear Sharing powinien być rozszerzony także na państwa wschodniej flanki NATO".

- Panu prezydentowi już było powiedziane na najwyższych szczeblach, i żeby było jasne - nie polskich - żeby o tym nie mówić i że na to nie ma na razie szans - powiedział szef MSZ Radosław Sikorski, pytany o Nuclear Sharing w kontekście tej wypowiedzi prezydenta.

Czytaj także:

Źródło: RIA Novosti, WP Wiadomości, PAP

Wybrane dla Ciebie