Sikorski o rosyjskich pociskach: "Mogą dosięgnąć Berlin i Warszawę"
Niemieckie media piszą o rosnącej gotowości Kremla do użycia broni nuklearnej. W rozmowie z radiem TOK FM minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, który niedawno gościł w Berlinie, ocenił, że rakiety Iskander w pobliżu obwodu królewieckiego mogą dosięgnąć zarówno stolicę Niemiec, jak i Warszawę.
Niemiecki "Die Welt" podał kilka dni temu, że Rosja posiada do 3500 taktycznych głowic nuklearnych. "Gotowość Putina do użycia takiej broni szybko rośnie" - straszy gazeta, powołując się na opinię eksperta Williama Alberque, cytowanego w raporcie brytyjskiego think tanku IISS (Międzynarodowy Instytut Studiów Strategicznych).
Jednocześnie Niemcy przypominają wypowiedź Aleksandra Łukaszenki, który w grudniu ub. r. ogłosił, że rozmieszczenie rosyjskiej taktycznej broni jądrowej na terenie Białorusi zostało sfinalizowane. Oznacza to, jak wskazuje "Die Welt", że ten rodzaj broni znajduje się teraz tuż przy granicy NATO, więc potencjalne zagrożenie dla Sojuszu jest wyjątkowo duże.
Sikorski o pociskach Iskander
Do doniesień medialnych zza Odry odniósł się na antenie radia TOK FM minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Jak zaznaczył, cieszy się, że temat ten został w końcu poruszony przez sąsiadów, bo wcześniej go wypierali.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosja może zaatakować?
Sikorski podkreślił, że rakiety Iskander w pobliżu Królewca mogą dosięgnąć zarówno Berlin, jak i Warszawę. Komentując obawy, czy może dojść do ataku Rosji na państwo członkowskie NATO w perspektywie dwóch lub pięciu lat, Sikorski stwierdził: "Wojnę w Europie już mamy. To może wiedzieć tylko jeden człowiek, a podejrzewam, że i on nie wie, mianowicie Władimir Putin. My jako Sojusz Północnoatlantycki i Unia Europejska zwady nie szukamy".
To nie pierwszy raz, gdy szef MSZ wskazuje na niebezpieczeństwo użycia przez Rosję broni nuklearnej. W styczniu, gdy gościł w Berlinie, gdzie spotkał się z szefową dyplomacji RFN Annaleną Baerbock, powiedział w wywiadzie dla gazety "Frankfurter Allgemeine Zeitung" (FAZ): "Putin groził Polsce, Łotwie i Finlandii. Kiedy grozi jakiemuś krajowi, mówi poważnie. Zbyt często nie traktowaliśmy go poważnie. Na Białorusi są rosyjskie czołgi. Teraz Rosja przeniosła tam również broń jądrową. A broń nuklearna w pobliżu Kaliningradu, rakiety Iskander, mogą dosięgnąć Berlina. Zawsze dziwi mnie, że nie jest to tematem w Niemczech".
Czytaj także:
Źródło: "Die Welt", TOK FM, PAP