Białoruś(strona 126/1)

Wynik wyborów na Białorusi nie pozwala na
ich uznanie przez Zachód - ocenił prezes Fundacji Wolność i Demokracja Tomasz Pisula.

Aleksander Milinkiewicz, gość "Sygnałów Dnia" powiedział, że białoruska opozycja nie uznaje wyborów za demokratyczne. Po podliczeniu głosów w 100 okręgach wyborczych ze 110 zarejestrowanych wynika, że żaden z kandydatów opozycji nie zasiądzie w białoruskim parlamencie. Białoruski opozycjonista powiedział, że władze w Mińsku bardzo chciały zdobyć uznanie krajów Zachodu i dlatego stwarzały pozory demokracji.

Z wyborami na Białorusi wiązano zbyt duże nadzieje - uważa Agnieszka Romaszewska-Guzy. W rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową dyrektor Telewizji Polonia i telewizji Biełsat zaznaczyła, że traktowanie niedzielnego głosowania jako testu demokratyzacji Białorusi jest nieporozumieniem, ponieważ prezydent Aleksander Łukaszenka nie stanie się nigdy demokratą.

Centralna Komisja Wyborczej (CKW) ogłosiła
w niedzielę wieczorem, że frekwencja w wyborach parlamentarnych
na Białorusi wyniosła 75,3%.

Odbywające się w niedzielę wybory parlamentarne
na Białorusi są sprawdzianem dobrych intencji prezydenta
Aleksandra Łukaszenki i dlatego są tak dokładnie obserwowane -
powiedział monitorujący głosowanie z ramienia
misji Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE)
poseł PiS Paweł Kowal.

Liderzy białoruskiej opozycji - Alaksandr
Kazulin i Alaksandr Milinkiewicz, choć nie startują w obecnych
wyborach parlamentarnych, zaangażowali się we wsparcie innych
kandydatów demokratycznej opozycji.

Były kandydat białoruskiej opozycji na
prezydenta i do niedawna więzień polityczny Alaksandr Kazulin
odnosząc się do rozmów między Unią Europejską z władzami Białorusi
podkreślił, że negocjując z Mińskiem, Bruksela powinna wiedzieć,
jakie wartości są dla niej na pierwszym miejscu.

Na Białorusi ogłoszono we wtorek
rozpoczęcie przedterminowego głosowania w wyborach
parlamentarnych, które odbędą się w najbliższą niedzielę.

23-letnia Białorusinka Olga Stezhko zdobyła
Grand Prix I Europejskiego Konkursu Pianistycznego "Halina Czerny - Stefańska In memoriam". Główną nagrodą był fortepian renomowanej
firmy.

Wyssane z palce - w ten sposób szef MSZ
Radosław Sikorski skomentował doniesienia "Rzeczpospolitej",
według których resort miał namawiać Andżelikę Borys do ustąpienia
z funkcji przewodniczącej Związku Polaków na Białorusi.

Rzecznik polskiego MSZ, Piotr Paszkowski stanowczo zaprzeczył, jakoby ministerstwo naciskało na Andżelikę Borys, by zrezygnowała z funkcji prezesa Związku Polaków na Białorusi.

W ubiegłym tygodniu, tuż przed spotkaniem
szefów dyplomacji Polski i Białorusi, do polskiego MSZ wezwana
została Andżelika Borys. Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita",
usłyszała, że "w imię racji geopolitycznych" i poprawy stosunków
polsko-białoruskich powinna ustąpić ze stanowiska prezesa
nieuznawanego przez Mińsk kierownictwa Związku Polaków na Białorusi.

Prezydent Aleksander Łukaszenka zapewnił, że Białoruś zawsze dążyła do nawiązania dobrych stosunków z Europą. Deklarację tę złożył w wywiadzie dla brytyjskiego dziennika "Financial Times" i niemieckiego "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Wywiad, którego udzielił zachodnim gazetom, relacjonuje oficjalna agencja BEŁTA.

Poseł SLD Tadeusz Iwiński uważa, że wizyta ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego na Białorusi była słusznym posunięciem, gdyż geograficznie to Białoruś stanowi centrum Europy. W piątek szef polskiej dyplomacji odbył kilkugodzinną wizytę w Mińsku.

Prezydent Abchazji Siergiej Bagapsz zapowiedział w czwartek w Soczi, że republika ta chce wstąpić do Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP), a potem zwrócić się z prośbą o przyjęcie do Związku Białorusi i Rosji (ZBiR) - poinformowały w piątek białoruskie media.

Białorusini nie chcą nam oddać dwóch rządowych samolotów. Mińskie zakłady Jakowlewa od ponad roku przetrzymują dwa polskie rządowe samoloty - poinformował serwis tvp.info. Powód? Białoruskie służby specjalne twierdzą, że podczas remontu maszyn doszło do próby zamontowania w nich... podrabianych części.

Zatrzymany przez milicję i KGB działacz Związku Polaków na Białorusi Mieczysław Jaśkiewicz został wypuszczony. Wcześniej portal Kresy24.pl podał, że milicja zatrzymała w dziś samochód Jaśkiewicza w centrum Grodna.

Białoruska milicja i KGB zatrzymały w Grodnie czołowego działacza Związku Polaków na Białorusi Mieczysława Jaśkiewicza - podał portal Kresy24.pl. Jaśkiewicz to bliski współpracownik szefowej Związku Andżeliki Borys. Obecnie w jego mieszkaniu trwa rewizja.

Na Białorusi w rejonie Kobrynia znaleziono kolejne groby polskich żołnierzy poległych w czasie II wojny światowej. Wojskowi zginęli w walce z Niemcami o miasto lub później - w walce z oddziałami sowieckimi i grasującymi tam bandami komunistycznymi.