ŚwiatBiałoruś. Władimir Putin nie ma wątpliwości: wybory były zgodne z prawem

Białoruś. Władimir Putin nie ma wątpliwości: wybory były zgodne z prawem

Białoruś. Władimir Putin twierdzi, że wybory prezydenckie były zgodne z prawem
Białoruś. Władimir Putin twierdzi, że wybory prezydenckie były zgodne z prawem
Źródło zdjęć: © Getty Images
Radosław Opas
29.08.2020 14:17

Władimir Putin po raz kolejny odniósł się do protestów trwających na Białorusi. Prezydent Rosji potwierdził, że uznaje za ważne wybory z 9 sierpnia, które, według oficjalnych wyników, wygrał urzędujący od 1994 roku Aleksander Łukaszenka. - Przyjęliśmy je za prawomocne - powiedział Putin.

Władimir Putin wypowiedział się ws. napięć, jakie mają obecnie miejsce na Białorusi. Zdaniem rosyjskiego przywódcy niektórzy mogą mieć wątpliwości co do ostatecznych wyników wyborów prezydenckich, jednak, jak stwierdził, "nie ma nic idealnego na świecie, ani w polityce, ani w gospodarce, ani w sferze społecznej".

- Nawet w naturze nic nie jest idealne, chociaż jest to najdoskonalsza sfera stworzona przez Boga - przekonywał prezydent Rosji w wywiadzie udzielonym telewizji Rosja 1. Podkreślił również, że "ma wszelkie podstawy, by wątpić w uczciwość tych, którzy sami mają wątpliwości", co do wyborów zakończonych 9 sierpnia na Białorusi.

Kończąc wątek, Putin przekazał ostateczne stanowisko Rosji wobec ogłoszonych wyników głosowania. - Wychodzimy z założenia, że ​​wybory się odbyły. Zrobiłem to od razu i uznaliśmy je za prawomocne. Jak wiecie, pogratulowałem Aleksandrowi Łukaszence zwycięstwa. To wszystko - podsumował przywódca.

Zobacz także: Białoruś. Katarzyna Lubnauer ostro o Andrzeju Dudzie. "W trakcie protestów jeździł na skuterze wodnym"

Białoruś. Władimir Putin oskarża Zachód o spiskowanie

Władimir Putin podczas rozmowy z rosyjską telewizją stwierdził także, że stanowisko w sprawie wyborów na Białorusi było przygotowane "z góry". Oskarżył o to zachodnich obserwatorów.

- Białoruskie władze zaprosiły Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE do udziału w monitorowaniu wyborów. Dlaczego nie przyjechali? To od razu nasuwa myśl, że w zasadzie stanowisko w sprawie wyników wyborów zostało już przygotowane wcześniej - powiedział szef kraju.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (512)
Zobacz także