USA nie odpuszczają tematu Grenlandii. "Tu chodzi o zasoby naturalne"
Grenlandia jest ważna dla bezpieczeństwa narodowego USA - powiedział w czwartek przyszły doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz. Keith Kellogg, który ma zostać specjalnym wysłannikiem USA ds. Ukrainy i Rosji, zaznaczył, że Waszyngton od dawna stara się poszerzyć swoją obecność w Arktyce.
"Rosja stara się dominować w Arktyce z flotą ponad 60 lodołamaczy, w tym o napędzie atomowym" - powiedział Waltz w wywiadzie dla telewizji Fox News i dodał, że USA znacznie ustępują pod tym względem. Ponadto amerykańskimi lodołamaczami zarządza Straż Przybrzeżna USA, a nie ministerstwo obrony.
Waltz zaznaczył też, że Grenlandia jest istotna z punktu widzenia surowców. "Tu chodzi o zasoby naturalne. Jak już czapa lodowa się skurczy, to Chińczycy szybko skleją swoje lodołamacze i będą tam przeć. (...) Chodzi więc o nasze bezpieczeństwo narodowe" - podkreślił doradca Trumpa.
Również na antenie Fox News emerytowany generał Kellogg podkreślił, że sprawa przynależności Grenlandii do Stanów Zjednoczonych "nie jest niczym nowym". "Wiele osób zapomina, że prezydent Andrew Johnson (rządził w latach 1865-1869) próbował kupić Grenlandię, a pod koniec II wojny światowej prezydent Harry Truman zaoferował 100 mln dolarów za sprzedaż wyspy. To stary pomysł, który teraz odżył" - oświadczył Kellogg.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump chce przejąć Grenlandię. "To powinno otrzeźwić duński rząd"
We wtorek Trump powiedział, że Stany Zjednoczone potrzebują Grenlandii "ze względu na swe bezpieczeństwo narodowe". Dodał, że nie wyklucza użycia siły, by zrealizować ten cel, co spotkało się z ostrą reakcją UE.
Przeczytaj również: Kanada odpowiada na zaczepki Trumpa
Grenlandia budzi międzynarodowe zainteresowanie z racji strategicznego położenia w Arktyce. Jej obszar może być wykorzystywany do śledzenia rakiet wystrzeliwanych w kierunku USA np. przez Rosję. W północno-zachodniej części wyspy Stany Zjednoczone mają bazę kosmiczną Pituffik, która w przeszłości, pod zaczerpniętą ze starożytności nazwą Thule, służyła amerykańskim siłom powietrznym. Wraz ze zmianami klimatycznymi i topnieniem lodowców rośnie gospodarcze znaczenie Grenlandii z uwagi na pokłady ropy naftowej, gazu ziemnego i metali ziem rzadkich.