grenlandia

Administracja Donalda Trumpa rozważa przekazanie każdemu mieszkańcowi Grenlandii 10 tys. dolarów rocznie. To część planu przejęcia kontroli nad wyspą.

Amerykańskie siły zbrojne zwolniły dowódczynię bazy Pituffik na Grenlandii. Wojsko USA ostrzega, że ​​działania mające na celu "podważanie programu prezydenta Donalda Trumpa nie będą tolerowane". Płk Susannah Meyers miała krytykować wizytę wiceprezydenta USA J.D. Vance'a w bazie.

Administracja Donalda Trumpa opracowała plan przejęcia kontroli nad Grenlandią, który nie zakłada użycia siły, lecz skupia się na wpływaniu na opinię mieszkańców wyspy na temat przynależności do USA - pisze "The New York Times". Plan zakłada też zachęty finansowe.

Sekretarz stanu USA Marco Rubio skomentował w piątek w Brukseli zapowiedzi administracji USA o chęci przejęcia Grenlandii. Stwierdził, że wyspy nikt nie zaanektował i że to Grenlandczycy sami podejmą decyzję o swojej przyszłości. Zauważył jednak, że Grenlandczycy mówili, że chcą się uniezależnić od Danii.

Premierka Danii Mette Frederiksen stanowczo oświadczyła, że Grenlandia nie zostanie przejęta przez USA. Wyspa należy do jej mieszkańców, a nie do obcych mocarstw.

Biały Dom rozważa finansowe aspekty zarządzania Grenlandią, gdyby znalazła się ona pod amerykańską kontrolą - donosi "Washington Post". Według dziennika amerykańskie wyliczenia dotyczą m.in. wydatków na świadczenia socjalne.

Szefowie dyplomacji Danii i USA planują pierwsze spotkanie od czasu wygranej Donalda Trumpa i jego zapowiedzi, że "przejmie" Grenlandię. Ma do niego dojść w Brukseli, na marginesie spotkania szefów dyplomacji państw NATO.

Jens-Frederik Nielsen, szef rządu Grenlandii, stanowczo odrzucił plany Donalda Trumpa dotyczące przejęcia wyspy. - Nie przynależymy do nikogo innego - podkreślił.

Usha Vance, żona wiceprezydenta USA D.J. Vance'a, nie zapamięta dobrze wizyty na Grenlandii. Amerykańscy urzędnicy bezskutecznie szukali chętnych do spotkania z tak ważnym gościem z Białego Domu.

Władimir Putin podczas Forum Arktycznego w Murmańsku odniósł się do planów USA wobec Grenlandii, twierdząc, że "mają one podstawy historyczne". Dodatkowo wskazał, że Rosja "jest zaniepokojona" działaniami NATO na północy. Wymienił dwa kraje.

Prezydent USA Donald Trump ogłosił plany zakupu fińskich lodołamaczy. Jego zdaniem ma to wzmocnić partnerstwo z Finlandią.

Ponad 3 tysiące osób protestowało w sobotę w Kopenhadze przeciwko planom USA dotyczącym Grenlandii. Demonstracje odbyły się również w Aarhus.

Kiedy prezydent Donald Trump zażądał oddania Grenlandii pod kontrolę USA, zwrócił uwagę na geopolityczny punkt zapalny o globalnym znaczeniu. Rywalizują w nim trzy wielkie mocarstwa.

Wyspa jest ważna dla każdego, kto chce kontrolować północne szlaki handlowe oraz położyć rękę nad jednymi z największych na świecie złożami metali ziem rzadkich. Interesy chcą tam robić Chińczycy, a to dla USA scenariusz nie do przyjęcia. Agresywna polityka Trumpa wobec Grenlandii może zrodzić napięcia w NATO, a przecież sytuacja w relacjach Ameryka-UE już teraz jest trudna.

Wiceprezydent USA JD Vance odwiedził Grenlandię. Podczas wizyty skrytykował Danię za rzekomy "brak inwestycji" w bezpieczeństwo Grenlandii, apelując o zacieśnienie współpracy z USA. Jego wizyta spotkała się z szeroką krytyką.

- Nie możemy obyć się bez Grenlandii, musimy ją mieć - stwierdził w piątek Donald Trump. Prezydent USA oznajmił, że jeśli Dania i UE tego nie rozumieją, zamierza im to wyjaśnić.

Samolot wiceprezydenta USA J.D. Vance'a wylądował w piątek o godz. 14 lokalnego czasu na terenie amerykańskiej bazy sił kosmicznych Pituffik na Grenlandii. - Jest tu zimno jak cholera. Nikt mi nie powiedział - miał oznajmić Vance, gdy tylko wysiadł z maszyny, by rozpocząć budzącą kontrowersje wizytę.

Donald Trump podważa duńskie prawa do Grenlandii, mimo że USA uznały je wiele lat temu. Wiceprezydent USA JD Vance odwiedzi Grenlandię, co wywołuje kontrowersje wśród mieszkańców wyspy i Duńczyków. Wizyta ma na celu zwiększenie presji na Danię i Grenlandię. O co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi?

Stany Zjednoczone mogły wygrać serca i umysły Grenlandczyków, ale wybrały bardzo dziwną strategię, która jest odpychająca i prowokacyjna - mówi Wirtualnej Polsce Mikkel Runge Olesen, starszy analityk w Duńskim Instytucie Studiów Międzynarodowych (DIIS). Administracja Trumpa prze do przejęcia wyspy i wygląda na to, że nie zamierza się zatrzymać.

Władimir Putin skomentował plany Donalda Trumpa dotyczące aneksji Grenlandii, wskazując na "historyczne korzenie" USA w tym regionie. Zdaniem obserwatorów to może być dowód na to, że Kreml wspiera amerykańskie ambicje w Arktyce.