grenlandia

Grenlandia i Dania wyraziły niezadowolenie z wizyty amerykańskiej delegacji, uznając ją za demonstrację siły.

Premier Danii Mette Frederiksen ostro wypowiedziała się o zaplanowanej podróży amerykańskiej delegacji na Grenlandię. Wśród amerykańskich gości, którzy pojawią się między innymi w stolicy Nuuk oraz w Sisimiut, jest żona wiceprezydenta J.D. Vance'a, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz i sekretarz ds. energii Chris Wright.

- Grenlandczycy sami do nas dzwonią, bo chcą porządnej ochrony - twierdzi prezydent USA Donald Trump. Zapewnił, że nadchodząca wizyta żony wiceprezydenta USA Vance'a i innych przedstawicieli USA na wyspie, odbędzie się na zaproszenie jej mieszkańców i nie jest prowokacją.

W sprawie dotyczącej Grenlandii UE stoi po stronie Królestwa Danii - poinformowała na konferencji w Brukseli rzeczniczka Komisji Europejskiej Anitta Hipper, pytana o planowaną wizytę delegacji USA na wyspie i związane z nią kontrowersje.

Usha Vance, żona wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, wkrótce odwiedzi Grenlandię, by uczestniczyć w lokalnych wydarzeniach kulturalnych.

Były duński minister gospodarki, a obecnie przewodniczący parlamentarnej komisji obrony Rasmus Jarlov wyraził głębokie ubolewanie z powodu zakupu przez jego kraj amerykańskich myśliwców F-35. "Musimy unikać amerykańskiej broni" - zaapelował do rządzących w Danii i innych europejskich krajach.

Ursula von der Leyen, szefowa Komisji Europejskiej, podczas wizyty w Danii wyraziła poparcie dla integralności Grenlandii oraz zapowiedziała zwiększenie inwestycji w obronność Europy.

Około tysiąca Grenlandczyków zgromadziło się przed konsulatem USA w stolicy wyspy Nuuk. Celem protestu było wyrażenie sprzeciwu wobec wypowiadanym przez Donalda Trumpa groźbom przejęcia wyspy przez Stany Zjednoczone. Zdaniem władz była to jedna z największych demonstracji w historii 56-tysięcznej wyspy.

Nie powinniśmy dłużej pozwalać na traktowanie nas bez szacunku, dość tego - oświadczył w czwartek premier Grenlandii Mutte B. Egede. Wcześniej prezydent USA Donald Trump po raz kolejny zapowiedział przyłączenie wyspy, tym razem z pomocą NATO.

Podczas spotkania z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte, Donald Trump ponownie mówił o możliwości przyłączenia Grenlandii do USA. - Sekretarz generalny NATO może w tym być bardzo pomocny - stwierdził prezydent USA.

Opozycyjna liberalna partia Demokraci, koncentrująca się na gospodarce, a nie jedynie na kwestii niepodległości Grenlandii, wygrywa wtorkowe wybory parlamentarne na tym autonomicznym terytorium zależnym Danii, zdobywając 29,9 proc. głosów - wynika ze wstępnych rezultatów opublikowanych na stronie urzędu wyborczego Valg.gl.

We wtorek rozpoczęły się wybory parlamentarne na Grenlandii, które mogą przesądzić o przyszłości wyspy. Mieszkańcy wybierają 31 przedstawicieli do jednoizbowego parlamentu, a wyniki mogą wpłynąć na relacje z Danią i USA.

Premier Grenlandii Mute B. Egede skomentował sprawę relacji jego kraju ze Stanami Zjednoczonymi. Skrytykował prezydenta Donalda Trumpa za brak szacunku i nieprzewidywalność.

Prezydent USA Donald Trump podtrzymuje zainteresowanie Grenlandią, mimo poparcia dla jej samostanowienia. Premier wyspy Mute Egede podkreśla, że przyszłość wyspy zależy od jej mieszkańców.

Donald Trump zapowiedział, że Stany Zjednoczone przejmą kontrolę nad Grenlandią "w taki czy inny sposób". Twierdził, że wyspa jest mu potrzebna dla "bezpieczeństwa narodowego, a nawet międzynarodowego".

Światowe media informują o nowych aspektach debaty dotyczącej przyszłości Grenlandii. Agencja AP donosi o duńskiej inicjatywie "Kupmy Kalifornię od Trumpa", która zdobyła już ponad 200 tys. podpisów. Tymczasem "Washington Times" przytacza wypowiedzi amerykańskich kongresmenów, którzy poważnie mówią o postulacie Donalda Trumpa.

Parlament Grenlandii uchwalił ustawę zakazującą partiom politycznym przyjmowania darowizn "od zagranicznych lub anonimowych darczyńców". To reakcja na zapowiedzi Donalda Trumpa, który wyraził chęć przejęcia przez USA arktycznej wyspy należącej do Danii.

Trwa spór dyplomatyczny między Stanami Zjednoczonymi, a Danią ws. kontroli nad Grenlandią. W jego najnowszej odsłonie szefowa duńskiego rządu ostro odpowiedziała wiceprezydentowi USA, który stwierdził, że Dania "nie jest dobrym sojusznikiem". Mette Frederiksen przypomniała, że duńscy żołnierze ginęli zarówno w Afganistanie, jak i w Iraku.

Według sondażu aż 85 proc. badanych mieszkańców Grenlandii sprzeciwia się przyłączeniu do USA.

Dania robi wszystko, by odwieść Trumpa od chęci przejęcia kontroli nad Grenlandią. Premier tego kraju - Mette Frederiksen - poinformowała, że uzyskała wsparcie "europejskich liderów".