Putin mówi o wrogich mocarstwach. Wymienił dwa kraje z Europy
Władimir Putin podczas Forum Arktycznego w Murmańsku odniósł się do planów USA wobec Grenlandii, twierdząc, że "mają one podstawy historyczne". Dodatkowo wskazał, że Rosja "jest zaniepokojona" działaniami NATO na północy. Wymienił dwa kraje.
Co musisz wiedzieć?
- Prezydent Rosji, Władimir Putin, podczas Międzynarodowego Forum Arktycznego w Murmańsku, wyraził swoje zdanie na temat potencjalnych planów USA dotyczących Grenlandii.
- Putin uważa, że Stany Zjednoczone mają prawo do takich działań, podobnie jak Rosja do Ukrainy.
- Prezydent Rosji przypomniał trójstronną umowę z 1910 r. oraz propozycję zakupu wyspy po II wojnie światowej.
Jakie są plany USA wobec Grenlandii?
Podczas swojego wystąpienia, Putin podkreślił, że plany USA wobec Grenlandii nie są niczym nowym. Przypomniał, że już w 1860 r. Stany Zjednoczone miały podobne zamiary, a w 1910 r. zawarły umowę z Niemcami i Danią dotyczącą wymiany terytoriów. W czasie II wojny światowej USA założyły bazy wojskowe na Grenlandii, a po wojnie proponowały zakup wyspy od Danii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mentzen zszokował sztab Hołowni. "Makabryczne, bulwersujące"
"Nie ma w tym nic zaskakującego" - stwierdził Putin, dodając, że sprawa dotyczy wyłącznie USA i Danii i nazywając plany USA "poważnymi" i "długotrwale zakorzenionymi historycznie".
- Jeśli chodzi o Grenlandię, jest to kwestia, która dotyczy dwóch konkretnych państw i nie ma z nami nic wspólnego" - powiedział Putin.
Putin sieje atmosferę niepokoju
W swojej wypowiedzi przywódca Rosji zaznaczył jednak, że Moskwa "wyraża zaniepokojenie" rosnącą aktywnością NATO na dalekiej północy. Jak wskazał, coraz częściej wskazuje ten region jako pretekst do wywołania nowych konfliktów.
Mówił, że "Rosja będzie nadal bronić swoich interesów" w Arktyce przed "niebezpiecznymi" mocarstwami. W tym kontekście wymienił Finlandię i Szwecję.
W kontekście Ukrainy, Putin zaproponował wprowadzenie tymczasowej administracji nadzorowanej przez ONZ, USA i Unię Europejską, której celem miałoby być przeprowadzenie nowych wyborów. "Dopiero po nich negocjacje" - dodał.
Podczas wizyty na okręcie podwodnym "Archangielsk", Putin zapowiedział wodowanie nowej jednostki o napędzie atomowym, zdolnej do przenoszenia pocisków hipersonicznych typu Cyrkon. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa skrytykowała możliwe wysłanie sił pokojowych do Ukrainy, twierdząc, że może to prowadzić do konfrontacji z NATO. "Grożą sprowokowaniem bezpośredniej konfrontacji wojskowej" - ostrzegła Zacharowa.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"/"la Repubblica"/"The Guardian"