Zwrot ws. umowy Ukraina-USA? "Zobaczycie w krótkim czasie"
- Najważniejsze jest to, że prezydent Zełenski podpisze tę umowę, a zobaczycie to w bardzo krótkim czasie - zapewnił w Waszyngtonie Mike Waltz, główny doradca Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego.
Zapowiedź Waltza odnosi się do umowy dającej dostęp Stanom Zjednoczonym do ukraińskich złóż metali ziem rzadkich, co jest jednym z kluczowych żądań Waszyngtonu w ramach jakiegokolwiek porozumienia pokojowego.
Wcześniej Donald Trump domagał się umowy opiewającej na nawet 500 mld dolarów.
Wołodymyr Zełenski oficjalnie odrzucił amerykańską propozycję. Decyzja ta wywołała lawinę ataków ze strony amerykańskiej administracji. Prezydent Trump m.in. nazwał Zełenskiego "dyktatorem".
Waltz: To Zełenski wyszedł z propozycją umowy
- Najważniejsze jest to, że prezydent Zełenski podpisze tę umowę, a zobaczycie to w bardzo krótkim czasie - stwierdził Waltz. - I to jest dobre dla Ukrainy. Co lepszego możne być dla Kijowa niż być partnerem gospodarczym ze Stanami Zjednoczonymi? - dodał główny doradca Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego na marginesie konferencji CPAC - czyli szczytu konserwatystów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Działania Trumpa ws. Ukrainy. "Oczekiwaliśmy zupełnie czegoś innego"
Waltz wskazał ponadto, że inicjatywa umowy wyszła od samego Zełenskiego. - To prezydent Ukrainy we wrześniu - prezentując swój "Plan Zwycięstwa" - mówił o tym, żebyśmy zainwestowali w Ukrainę. "Mamy masę minerałów, których potrzebuje nowoczesna gospodarka" - mówił, a prezydent Trump jest biznesemenem - podkreślił.
- Europejskie wsparcie Ukrainy, to inna historia. Europa udziela Ukrainie pożyczek, które są spłacane za pomocą zamrożonych rosyjskich aktywów - podkreślił. Waltz zaznaczył, że administracja Trumpa "zobowiązała się do odzyskania setek miliardów dolarów zainwestowanych w wojnę".