"Wszystkiego nie ochronimy". Ekspert o wzroście poziomu morza

O tym, co czeka Gdańsk, Gdynię czy Sopot w związku ze wzrostem poziomu morza i kiedy dla mieszkańców może nadejść potencjalne zagrożenie opowiedział prof. Jacek Piskozub z Instytutu Oceanologii PAN w Sopocie w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". - Problem zostawimy następnym pokoleniom - podkreśla.

Gda?sk w wiosennym s?o?cu
Piotr Hukalo/East News, 07.03.2025 Gdansk Srodmiescie Gdanska z drona n/z Bazylika Mariacka, Ratusz G?�wnego Miasta, Motlawa
Piotr HukaloGdańsk
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Hukalo
Aleksandra Wieczorek

Jak wyjaśnia w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" prof. Jacek Piskozub z Instytutu Oceanologii PAN w Sopocie, większość obecnie żyjących ludzi "może spać spokojnie". - Wzrost poziomu morza to powolny proces - mówi i dodaje, że "jest to problem, który zostawimy następnym pokoleniom. Z powodu tego, co teraz robimy, poziom morza będzie się podnosił jeszcze paręset lat".

Mówiąc o konkretnych miastach przekazał, że "jeśli ktoś lubi Gdańsk, to musi sobie uświadomić, że ciężko będzie utrzymać centrum miasta nad powierzchnią wody".

Porównał też polskie miasto do Wenecji, podkreślając, że być może niektóre miejsca w centrum Gdańska przybiorą wygląd podobny do tamtejszego, a "partery budynków pozostaną puste".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Humbak utknął przy brzegu. Moment akcji ratunkowej na Bałtyku

Morze Bałtyckie. "Na plażę będzie się chodziło przez wał"

Zapytany o to, czemu morze się podnosi, ekspert poinformował, że są tego dwa powody - m.in. ocieplanie wody. - Wzrost temperatury powoduje wzrost poziomu, to rozszerzalność termiczna wody - podał. Drugim, ważniejszym powodem, są topiące się lodowce i lądolody.

Dopytywany o kolejne miasta, przekazał, że na najbliższe parędziesiąt lat Sopot jest bezpieczniejszy niż Gdańsk. - Wszędzie są tam plaże z wydmami, skanalizowano rzeczki, wyprowadzono je rurami do morza, wystarczy dodać pompy i będziemy mogli w Sopocie przetrwać za wydmami i szuwarami - dodał.

W dobrej sytuacji ma też być Gdynia, wyłączając jednak okolice portu. - Zagrożone są wszystkie urządzenia portowe, ale to dotyczy całego świata - wskazał ekspert.

Na pytanie o to, jaka jest wizja na przyszłość, podsumował: - Po paru katastrofach, jaka partia nie byłaby u władzy, pójdzie po rozum do głowy i wyda olbrzymie pieniądze, powstaną wrota u ujścia Wisły i pewnie w Świnoujściu. Do tego wydmy zostaną podwyższone, staną betonowe ściany, ochraniające wszelką możliwą zabudowę - powiedział, dodając, że "na plażę będzie się chodziło przez wał albo mur po schodkach".

- Tak już jest w niektórych miejscach w Holandii. A potem - za 100, może 150 lat - nastąpi moment, w którym trzeba będzie się zastanowić, które tereny trzeba opuścić - powiedział, podkreślając: - Wszystkiego nie ochronimy.

Czytaj też:

Źródło: Gazeta Wyborcza

Wybrane dla Ciebie
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Atak psów pod Zieloną Górą. Miały być szkolone dla policji
Atak psów pod Zieloną Górą. Miały być szkolone dla policji
Śmigłowiec LPR na miejscu. 19-latek w wypadku miał ogromne szczęście
Śmigłowiec LPR na miejscu. 19-latek w wypadku miał ogromne szczęście
Akty oskarżenia wobec Wosia i Mateckiego. Prokurator zapowiada
Akty oskarżenia wobec Wosia i Mateckiego. Prokurator zapowiada
Auto doszczętnie zniszczone. 19-letni kierowca wyszedł baz szwanku
Auto doszczętnie zniszczone. 19-letni kierowca wyszedł baz szwanku
Nieobowiązkowe szkolenia wojskowe. Wśród posłów chętnych nie brakuje
Nieobowiązkowe szkolenia wojskowe. Wśród posłów chętnych nie brakuje
Tragedia w Pudliszkach. 77-latek nie żył od dwóch tygodni
Tragedia w Pudliszkach. 77-latek nie żył od dwóch tygodni
Szukała kobiet w trudnej sytuacji i oferowała pracę. Resztę robili oni
Szukała kobiet w trudnej sytuacji i oferowała pracę. Resztę robili oni
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Dziennikarz latał dronem nad obiektami wojskowymi. Nikt nie reagował
Dziennikarz latał dronem nad obiektami wojskowymi. Nikt nie reagował