bejrut(strona 2/5)

Papież Franciszek przekazał 250 tysięcy euro dla ofiar eksplozji w Bejrucie. Do wybuchu doszło we wtorek. Zginęło w nim co najmniej 157 osób, a około 5 tysięcy jest rannych.

Eksplozja w Bejrucie. Minister zdrowia Libanu poinformował, że wzrosła liczba ofiar śmiertelnych eksplozji w Bejrucie. Jak podaje Reuters, teraz ofiar eksplozji jest już 154, wcześniej była mowa o 135 osobach, które nie przeżyły wybuchu.

Dzień po wybuchu w Bejrucie ratownicy PCPM (Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej) polecieli do Libanu. Zaczynają prace w przepełnionych szpitalach, później Polacy pomogą w odbudowie miasta. - Bejrut jest w szoku. Prawie każdy Libańczyk zna kogoś, kto ucierpiał w tej katastrofie - mówi nam Agnieszka Nosowska, która jest na miejscu.

Wybuch w Bejrucie doprowadził do zniszczenia znacznej część stolicy Libanu. W wyniku eksplozji w porcie zginęło co najmniej 100 osób. Przyczyną katastrofy był wybuch ładunku saletry amonowej. Czym właściwie jest ta substancja?

Wybuch w Bejrucie. Fotograf uchwycił nietypową scenę, która rozegrała się w szpitalu tuż po eksplozji. Pielęgniarka odruchowo chwyciła noworodki, chcąc uratować ich życie.

Wybuch w Bejrucie. Jest nowy bilans ofiar po eksplozji w porcie w stolicy Libanu. Nie żyje 135 osób. Kilka tysięcy osób zostało poszkodowanych. Libański rząd podjął decyzję o areszcie domowym dla urzędników, którzy odpowiadali za bezpieczeństwo w porcie.

Zgodnie z zapowiedzią polskiego rządu i resortu spraw zagranicznych, do Bejrutu ruszy polska misja ratunkowa. Strażacy będą pomagać ludności Libanu po wybuchu w stolicy, do jakiego doszło we wtorek wieczorem. W Bejrucie ma zostać wprowadzony stan wyjątkowy.

Liban. Świat jest wstrząśnięty eksplozją w Bejrucie. Powodem był wybuch saletry amonowej. Czym jest saletra amonowa?

Eksplozja w Bejrucie pochłonęła życie co najmniej 100 osób, a tragiczny bilans może w następnych dobach wzrosnąć. Na miejsce leci prezydent Francji. Emmanuel Marcon zapewnia o "solidarności" z Libańczykami.

Eksplozja w Libanie pochłonęła życie co najmniej 100 osób, ale już wiadomo, że straty będą ogromne. Tymczasem amerykański prezydent twierdzi, że ostatnie wydarzenia w Bejrucie wskazują na "atak". Taką wersję zdarzeń zdecydowanie odrzucają Departament Obrony USA oraz eksperci.

Mateusz Morawiecki zabrał głos ws. tragedii w Bejrucie. W wyniku eksplozji w porcie zginęło co najmniej 100 osób. "Polska solidarność to cecha, którą chcemy dzielić się z całym światem" - napisał premier.

Eksplozja w Libanie pochłonęła życie co najmniej 100 osób, a liczenie strat dopiero się zaczyna. Jako jeden z pierwszych na miejscu tragedii był burmistrz Bejrutu. Polityk nie mógł ukryć emocji w rozmowie z zagraniczną korespondentką. Sam wybuch porównał do tych z" Hiroszimy i Nagasaki".

Andrzej Duda zabrał głos ws. tragedii w Bejrucie. W stolicy Libanu we wtorek doszło do pożaru w porcie, gdzie eksplodowały tysiące ton materiałów łatwopalnych. Zginęło co najmniej 100 osób, a 4 tysiące zostało rannych. Libańskie władze podały przyczynę tragedii.

Wybuch w Libanie pochłonął życie co najmniej 100 osób. Na miejscu, w ramach pokojowej misji ONZ, przebywają żołnierze Wojska Polskiego. "Cały personel batalionu jest bezpieczny i policzony" - przekazano na Twitterze.

Wybuch w Bejrucie poruszył europejskich przywódców. Gotowość do pomocy zadeklarowali m.in. prezydent Francji Emmanuel Macron, premier Boris Johnson, szef Rady Europejskiej Charles Michel czy Izrael, który pozostaje napiętych stosunkach z Libanem.

Wybuch w Bejrucie pochłonął życie co najmniej 100 osób. - Ktokolwiek dokonałby celowego ataku na Bejrut, sprowokowałby gniew społeczeństwa libańskiego zmęczonego sytuacją ekonomiczną i epidemiczną - komentuje wybuchy na Bliskim Wschodzie prof. Katarzyna Górak-Sosnowska.

Do potężnego wybuchu doszło w stolicy Libanu. Eksplozja wstrząsnęła centrum Bejrutu. W powietrze została wyrzucona chmura pyłu. Eksplozja była tak silna, że trzęsły się budynki, a drzwi i okna zostały rozsadzone.

Ogromna eksplozja wstrząsnęła centrum Bejrutu, wyrzucając w powietrze chmurę pyłu. Do wybuchu doszło w stołecznym porcie Libanu. Co najmniej 100 osób zginęło, cztery tysiące jest rannych.

Libańczyk zatrudniony w popularnej firmie przewozowej, w trakcie przesłuchania przyznał się do zabójstwa pracownicy ambasady Wielkiej Brytanii w Bejrucie. Kobieta została uduszona.

Brytyjka Rebecca Dykes została znaleziona martwa. Dyplomatka z Bejrutu prawdopodobnie została uduszona. Policja zatrzymała taksówkarza, któremu przedstawiono zarzuty.