Bejrut. Dramatyczna walka z czasem. Pod gruzami mogą być ludzie
Bejrut. W Libanie trwa akcja ratunkowa po wielkim wybuchu, który miał miejsce na początku sierpnia. Miesiąc od tej tragedii jedna z ekip ratunkowych natrafiła na "oznaki życia". Media donoszą, że to najprawdopodobniej dziecko. – Trzeba być bardzo ostrożnym, bo jeden fałszywy ruch może spowodować kolejne topnięcie – relacjonuje prosto z Bejrutu Rafał Grzelewski z Polskiej Akcji Humanitarnej. – Wszyscy żyją tą sytuacją, bo wszyscy tutaj potrzebują nadziei. Więcej w rozmowie Klaudiusza Michalca.