Europa próbuje odpowiedzieć na jedno z najważniejszych pytań XXI wieku: czy Stany Zjednoczone wciąż będą gwarantem ochrony? W tym odcinku "Didaskaliów" Patrycjusz Wyżga rozmawiał o tym z prof. Andrew Michtą, politologiem związanym m.in. z Hamilton School na Uniwersytecie Florydy. - Nie opowiadajmy sobie bzdur, że Francuzi rozciągną parasol nad Estonią. To są bajki - odpowiada ekspert i wskazuje na USA.
- Marynarka jest wpisana w konstytucję amerykańską, że Kongres będzie ją utrzymywał, z kolei armię - kiedy będzie trzeba. Rozlokowania armii w Europie i Azji pozwalają Stanom Zjednoczonym szybko dojść do zasobów światowych, gospodarczych, bezpieczeństwa i tak dalej - tłumaczył wykładowca. Od 2012 roku pojawiła się jednak narracja, że Amerykanie zostawią Atlantyk Europejczykom, a sami się zabiorą za Chiny.
- Ja uważam, że to jest błąd. Ja myślę, że zachowanie Donalda Trumpa jest inne. On rozumie, że Europa jest nadal ważna, tylko chce obniżyć koszty tego wszystkiego - wyjaśnił prof. Michta. - To żeby tak bogaty kontynent jak Europa, nie był w stanie wewnątrz Sojuszu dać trzon sił konwencjonalnych. Amerykanie dają parasol nuklearny, którego nikt nie jest w stanie dać w Europie. Nie opowiadajmy sobie bzdur, że Francuzi rozciągną parasol nad Estonią. To są bajki - podsumował gość "Didaskaliów".
Czy Europa da radę się sama obronić? Cały odcinek dostępny jest na YouTubie.