śmieci(strona 3/20)

Adrian Kostera, podejmujący próbę bicia rekordu Guinessa w triatlonie przez 365 dni, zaapelował o porządek na plażach, w lasach i innych miejscach przyrody. Tymczasem młodzież zadbała o to, by wysprzątać Odrę i oczyścić ją ze śmieci - nie tylko dla środowiska, ale i dla sportowca, który tam będzie walczyć z rekordem Guinessa.

Od lat nic się tutaj nie zmienia. Plac Kaczyńskiego w Lublinie to miejsce ciągłych alkoholowych popijaw, zakłócania ciszy i dewastacji. Po sygnałach od mieszkańców, w ostatni weekend portal lublin112 postanowił sprawdzić, czy faktycznie jest aż tak źle. Brud, połamane ławki, walające się butelki po piwie i wódce – tak w niedzielę po południu wyglądało to miejsce.

Powodzie we Włoszech mogą być skażone śmieciami i ściekami. W związku z tym minister zdrowia Orazio Schillaci zaapelował do mieszkańców zalanych regionów, by stosowali się do zaleceń wydawanych przez lokalne służby.

Firma odpadowa Chemeko-System pozwała naszą redakcję i dziennikarza za tekst o mafii śmieciowej. Co prawda nazwa spółki nie pojawiła się w artykule ani razu, ale z jakichś przyczyn Chemeko-System poczuło się dotknięte. W pozwie prawnik spółki zmanipulował fragmenty naszego tekstu.

Smród, dziecięce kupy, rozrzucone chusteczki. A to dopiero pierwszy ładny weekend - taki opis pojawił się na grupie mieszkańców warszawskiego Żoliborza. Autorka, która opisała, jak w majówkę wygląda park Żeromskiego, wywołała lawinę komentarzy. Byliśmy na miejscu, musimy zgodzić się z tym, co napisała.

Kamera miejskiego monitoringu nagrała kobietę, która w Jedwabnem wyrzuciła przez okno samochodu na chodnik reklamówkę śmieci. Funkcjonariusze w ostatnich dniach zlokalizowali sprawczynię. 49-latka za swoje wykroczenie odpowie przed sądem.

"Ten haniebny proceder pozbywania się śmieci po remontach, śmieci z budów, z warsztatów samochodowych trwa od lat" - napisała Czytelniczka portalu nadmorski24.pl. Chodzi o nielegalne wysypisko śmieci w lesie w Gowinie.

Ogromna fala pełna śmieci przetoczyła się przez Indonezję. Wideo pojawiło się w mediach społecznościowych, szybko zdobywając popularność. Pokazuje ogromną skalę problemu śmieciowego z jakim zmaga się kraj.

Po bajkowym Zakopanym nie ma śladu. Roztopy pokazały to, czego wolelibyśmy nie zobaczyć. Mnóstwo śmieci kryło się pod białym puchem. Dla mieszkanki zimowej stolicy Polski jednak jeden obrazek okazał się szczególnie oburzający.

Mandatem w wysokości 500 złotych został ukarany 30-latek, który wyrzucił na pole stertę śmieci. Mężczyzna został zidentyfikowany dzięki paragonowi, jaki policjanci znaleźli w odpadach.

Dziesiątki tysięcy turystów stłoczonych na jednej imprezie. To nie mogło skończyć się inaczej niż wielkim, zaśmieconym "pobojowiskiem". Czy na pewno o tym właśnie marzyli mieszkańcy Zakopanego, myśląc o zabawie sylwestrowej?

Prawdziwe szaleństwo ogarnęło przedstawicieli branży recyklingu, którzy działali na własną rękę na jednej ze śmieciowych hałd w Las Parejas w Argentynie. Jeden z mężczyzn nagle znalazł 100 dolarowy banknot. Gdy okazało się, że jest ich więcej, zbieraczy odpadków opanowała gorączka.

Szwedzkie wrony mogą pracować uczciwie w zakładach oczyszczania miasta. Przeszły krótkie przeszkolenie i ruszyły do wykonania zadań związanych ze zbieraniem małych śmieci, szczególnie niedopałków papierosów. Nie za darmo. Za każdy znaleziony śmieć otrzymują smakołyk.

Nawet dziecko wie, do jakiego pojemnika wrzucić ogryzek, a do jakiego puszkę pod napoju. Okazuje się jednak, że wprowadzone już lata temu w Polsce zasady rozdzielania odpadów wciąż może nastręczać problemów. Są bowiem związane z nią pytania, na które odpowiedzą tylko mistrzowie segregacji.

Załoga śmieciarki w trakcie pracy na warszawskiej Pradze-Północ zauważyła w pojemniku na śmieci leżącego mężczyznę. Wezwano Straż Miejską. Funkcjonariusze wydobyli mężczyznę z kosza i zawiadomili pogotowie ratunkowe.

O utracie oszczędności życia może mówić pewna seniorka z Suwałk. Kobieta wybrała z banku 40 tys. złotych i wrzuciła je do śmieci. Wszystko z powodu jednego telefonu.

Nawet z najbardziej obrzydliwych śmieci po obróbce zostają gaz, wodór i bazaltowe kamienie - tak działa nowa technologia firmy WTT z Opola. Twórców do działania zmotywowały horrendalnie wysokie rachunki Polaków za gospodarkę śmieciami.

Na Pradze-Południe jest coraz więcej szczurów, które są coraz odważniejsze i nie boją się ludzi. Wiedzą, kiedy mogą zajrzeć do kartonów z jedzeniem. Urzędnicy zapewniają, że dzielnica jest regularnie deratyzowana.

Gehenna łosia z Kolorado dobiegła końca. Zwierzę przez co najmniej dwa lata nosiło 16-kilogramową oponę na szyi. Przy okazji amerykańscy strażnicy leśni zdradzili, w jakie śmieci zaplątują się tamtejsze zwierzęta.

Pod koniec września gdańscy policjanci zabezpieczyli kilkaset ton substancji niewiadomego pochodzenia. Część z nich czekała już na transport.