"Co trzeba mieć w głowie". Turyści w Zakopanem oburzeni
Przykry widok czekał na turystów w okolicach Zakopanego. Na Drodze pod Reglami, pod jednym z drzew ktoś zostawił dwie reklamówki pełne śmieci. Głownie butelek po alkoholu i słodkich napojach.
O sprawie poinformował Tygodnik Podhalański. Przykry widok można było zaobserwować w lesie przy turystycznej trasie Droga pod Regalami u podnóża Tatr Zachodnich. Las oddzielający szlak od Zakopanego to jedno z ostatnich miejsc w tym rejonie, które udało się uchronić przed zniszczeniami - wycinką i zabudową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie przeszkodziło to jednak człowiekowi, żeby zaznaczyć swoją obecność w tym miejscu. W internecie pojawiło się niezbyt przyjemne zdjęcie. Pod jednym z drzew ktoś zostawił dwie reklamówki wypełnione po brzegi śmieciami. Odpady wysypały się także na leśne runo. Wśród śmieci szczególnie wybijały się butelki po alkoholu.
"Ostatnio spacerując w tym rejonie odkryłem takie oto śmieciowe znalezisko. Wygląda na to, że ktoś przytargał tu te worki i wyrzucił. Co trzeba mieć w głowie, żeby zostawić po sobie takie wysypisko?" - pyta na łamach Tygodnika Podhalańskiego mieszkaniec Zakopanego.
Śmiecenie w lesie. Za to grozi kara
Warto przypomnieć, że zaśmiecanie lasu stanowi wykroczenie. "Kto w lasach zanieczyszcza glebę lub wodę albo wyrzuca do lasu kamienie, śmieci, złom, padlinę lub inne nieczystości, albo w inny sposób zaśmieca las, podlega karze grzywny albo karze nagany" - mówi kodeks wykroczeń. Odpowiedzialności karnej podlega również właściciel lasu, który sam zaśmieca swój las.