Chciała uratować oszczędności. Wrzuciła je do śmieci
O utracie oszczędności życia może mówić pewna seniorka z Suwałk. Kobieta wybrała z banku 40 tys. złotych i wrzuciła je do śmieci. Wszystko z powodu jednego telefonu.
09.12.2021 18:36
Do tej sytuacji doszło we wtorek 7 grudnia w Suwałkach. 85-latka poszła do banku i oszczędności życia wyrzuciła do znajdującego się w pobliżu kosza na śmieci.
Suwałki. Chciała chronić pieniądze, wyrzuciła je do śmieci
Dlaczego? Wszystko przez jeden telefon. Jak kobieta zeznała na komendzie, we wtorek zadzwoniła do niej osoba podająca się za policjantkę.
Oszustka miała przekazać seniorce, że funkcjonariusze rozpoznają grupę przestępczą związaną z wyłudzaniem pieniędzy z kont bankowych.
Dramat seniorki z Suwałk. Straciła 40 tys. złotych
W toku rozmowy "policjantka" miała namówić kobietę, by ta zabezpieczyła swoje oszczędności poprzez wybranie ich z banku i schowanie w określonym miejscu.
Na swoje własne nieszczęście 85-latka z Suwałk uwierzyła oszustce, poszła do banku i wybrała z niego oszczędności życia. W ten sposób seniorka pozostawiła 40 tysięcy złotych w worku, który wyrzuciła do znajdującego się w pobliżu banku kosza na śmieci.
Wkrótce pieniądze zniknęły, a seniorka, gdy zorientowała się, że została oszukana, poszła na komendę w Suwałkach. Teraz prawdziwa policja poszukuje sprawców.
Oszustwo w Suwałkach. Policja apeluje
Służby z Suwałk apelują i ostrzegają. "Funkcjonariusze nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy i nigdy nie dzwonią z takimi żądaniami" - czytamy w komunikacie KMP. Policja ostrzega też, by w takich sytuacjach nie przekazywać nikomu pieniędzy, nie podpisywać żądnych dokumentów, nie zakładać kont w banku i nie zaciągać żadnych pożyczek czy kredytów.
"Apelujemy również do bliskich osób starszych - zadbajcie o bezpieczeństwo seniorów. Powiedzcie im o zagrożeniach, uczulcie na opisywane przestępcze techniki, z których korzystają oszuści" - czytamy.
Czytaj też: Lublin. 84-latka oszukana na ogromną kwotę