Syria: zginął dowódca batalionu sił desantowych Rosji
W Syrii zginął dowódca batalionu desantowo-szturmowego sił zbrojnych Rosji. Według rosyjskiego portalu Meduza, jest to major Sanał Sanczyrow, ale zastrzega, że nie są znane okoliczności jego śmierci. Według oficjalnych danych w Syrii zginęło 23 rosyjskich żołnierzy.
19.12.2016 | aktual.: 19.12.2016 16:01
Portal Meduza powołał się na lokalne władze miejscowości Jaszkul w Republice Kałmucji, gdzie 13 grudnia odbył się pogrzeb Sanała Sanczyrowa. Major służył w 56 brygadzie desantowo-szturmowej stacjonującej w obwodzie wołgogradzkim.
Niepotwierdzone informacje o tym, że zginął dowódca jednostki desantowej pojawiły się w mediach społecznościowych w zeszłym tygodniu. Ministerstwo Obrony Rosji nie skomentowało tych doniesień.
Rosja od jesieni 2015 roku jest zaangażowana w operację w Syrii. Władze utrzymywały, że zaangażowały tylko swoje lotnictwo, a siły lądowe zostały ograniczone tylko do personelu ochraniającego bazę lotniczą w Hmejmim. W marcu gen. Aleksandr Dwornikow, który przez pół roku dowodził operacją, oświadczył, że działają tam siły specjalne. Według generała, zajmują się one rozpoznawaniem celów uderzeń lotniczych, a także pełnią inne zadania specjalne.
Według oficjalnych danych, od początku rosyjskiej operacji militarnej zginęło 23 żołnierzy rosyjskich sił zbrojnych. Kilka dni temu rosyjskie media podały, że 29-letni sierżant Eduard Sokurow zginął w Syrii jako pierwszy. Jego śmierć nastąpiła dzień po oficjalnym rozpoczęciu operacji. Wcześniej uważano, że 19-letni żołnierz, który według Ministerstwa Obrony Rosji popełnił samobójstwo, jest pierwszą rosyjską ofiarą.