Śmierć mózgowa uczestnika testu. Minister: lek nie zawierał konopi indyjskich
• Wbrew wcześniejszym doniesieniom lek nie miał nic wspólnego z konopiami indyjskimi
• Test leku zakończył się śmiercią mózgową jednego z uczestników
• Pięć innych osób trafiło do szpitala
15.01.2016 | aktual.: 15.01.2016 21:44
Ofiary testów medycznych przeprowadzonych we Francji nie miały podawanych leków zawierających konopie indyjskie. Takie oświadczenie złożyła francuska minister zdrowia Marisol Touraine. Kliniczny test eksperymentalnego leku zakończył się śmiercią mózgową jednej osoby i hospitalizacją pięciu innych.
Minister ujawniła, że poszkodowani to sześciu mężczyzn w wieku od 28 do 49 lat, którzy do testu przystąpili w dobrym stanie zdrowia. Eksperymentalny lek zaczęli przyjmować 7 stycznia. Ochotnik, u którego stwierdzono śmierć mózgową, został przyjęty do szpitala w poniedziałek.
Lek jest portugalskiej produkcji. Miał być przeciwbólowy, przeznaczony do terapii osób cierpiących na stany lękowe, gwałtowne zmiany nastroju i niektóre choroby neurologiczne. Zgodnie z obowiązującymi normami międzynarodowymi, jego testowanie odbywało się w niezależnych laboratoriach, w różnych krajach. Atesty tych placówek są rygorystycznie przestrzegane przez państwowe instytucje zajmujące się kontrolowaniem tego typu ośrodków.
- Molekuły zawarte w leku są pochodzenia naturalnego i mają za zadanie regulację takich odczuć jak przyjemność, ból, apetyt lub lęk, ale nie mają niczego wspólnego z konopiami indyjskimi - powiedziała minister zdrowia Marisol Touraine.
Sześć testowanych osób umieszczono w szpitalu. Cztery osoby są w ciężkim stanie, jedna w stanie śmierci mózgu, co oznacza, że funkcjonuje tylko jego pień gwarantujący podstawowe czynności narządów wewnętrznych.
Neurolog ze szpitala w Rennes, Gilles Edan, powiedział, że trzem z pięciu uczestników testu, których hospitalizowano, grożą nieodwracalne uszkodzenia mózgu, choć podkreślił, że nie jest to jeszcze przesądzone. Czwarty mężczyzna ma problemy neurologiczne, a stan piątego uznano za "mniej krytyczny".
Minister poinformowała, że lek portugalskiej firmy testowano wcześniej na szympansach. Obecnie wszystkie testy tego leku zawieszono, a wszystkich ochotników, którzy brali w nich udział, wzywa się na badania lekarskie.