Sinice dopiero szykują główny atak. Prognoza pogody wskazuje, że najgorzej będzie w sierpniu

Sinice tylko chwilowo odpuszczają. Tak eksperci komentują ostatnie decyzje inspektorów sanitarnych, którzy ponownie zezwolili na otwarcie prawie wszystkich kąpielisk w Zatoce Gdańskiej. Sinice i ich groźne toksyny ponownie zaatakują plaże, gdy w najbliższych dniach ociepli się woda w Bałtyku.

Bałtyk i sinice sfotografowane przez satelitę Sentinel.
Źródło zdjęć: © European Space Agency | Sentinel2
Tomasz Molga

Sinice i plaże zamknięte po ich zakwicie to teraz temat numer jeden w rozmowach wśród turystów odpoczywających nad Bałtykiem. Trudno się dziwić - ruszyła irytująca wakacyjna loteria. W weekend sinice siały spustoszenie na plażach Gdańska i Gdyni. Już w poniedziałek służby sanitarne ogłosiły, że zagrożenie minęło i można się kąpać. Wcześniej przez jeden dzień zamknieta była też tzw. "mała plaża" na Helu.

- Szczytu zakwitu sinic możemy spodziewać się, kiedy temperatura powierzchni wody w Bałtyku przekroczy 20 stopni. Zazwyczaj ciepła, sucha, słoneczna i mało wietrzna pogoda bardzo sprzyja kolejnym zakwitom - mówi WP Anna Sierpińska z portalu Nauka o klimacie.

Na Helu, we Władysławowie i kilku innych kurortach Bałtyku woda wciąż ma zaledwie około 18 stopni Celsjusza. Dla sinic to wciąż mało. Z prognoz pogody wynika, że najgorsze jeszcze przed nami. Do Polski zbliża się nieuchronnie fala upałów, która podgrzeje wodę.

Zobacz także: Miller podpowiada opozycji, jak wygrać z PiS

Sinice. Najgorzej może być w sierpniu

Co gorsza, zdjęcia satelitarne z 17 lipca ukazują już zakwity sinic tworzące na Bałtyku zielonkawe wzory. Te mętne plamy powodują wzrost pochłaniania promieniowania słonecznego przy powierzchni, co dodatkowo nagrzeje górne warstwy wody. Dla sinic będzie to raj. Zakwitną masowo, zmuszając sanepid do zamknięcia wielu kąpielisk.

Dlatego w ubiegłym roku największe problemy z sinicami plażowicze mieli na początku sierpnia. Powierzchnia wody nagrzała się do 25-26 stopni C. Sinice zakwitły w całej strefie przybrzeżnej Bałtyku, tworząc dryfujący kożuch sięgający od plaż do kilkuset metrów w głąb morza.

Przypomnijmy, że mapa kąpielisk wyglądała wówczas tak:

W takiej sytuacji jedyna nadzieja to porywy wiatru, opady deszczu i burze, które mogą przerwać zakwit w ciągu zaledwie godzin.

Bałtyk i sinice. Jak dochodzi do zakwitów

W wodach Bałtyku ruszyła już nieubłagana machina, która będzie napędzać kolejne zakwity. Aktualny atak sinic w Zatoce Gdańskiej eksperci wiążą z wystąpieniem fali powodziowej na Wiśle w czerwcu. Rzęsiste opady deszczu wypłukały wówczas z pól nawozy rolnicze zawierające m.in. fosfor i azot. Sinice oraz glony - okrzemki i bruzdnice - potrzebowały jednak ciepła, aby zacząć intensywnie się namnażać.

Jednak okrzemki i bruzdnice po wyczerpaniu rezerw azotu w wodzie opadają na dno. Obumieranie tych glonów powoduje odtlenianie wody. Wówczas z osadów dennych uwalnia się fosfor. Dla sinic to warunki idealne. Mają dużo pożywienia, a azot potrafią czerpać z powietrza.

- Ofiarą sinic padnie nie tylko turystka, ale także rybołówstwo. Masowe obumieranie tych jednokomórkowych organizmów będzie prowadziło bowiem do dalszego zmniejszania ilości rozpuszczonego tlenu w wodzie, przez co kurczyć się będzie obszar morza zdatny do życia dla ryb - tłumaczą naukowcy z serwisu Nauka o klimacie.

Rok temu opisywaliśmy, w jak szybkim tempie umiera Bałtyk.

Sinice. Po ostrzeżeniach mediów boom w aptekach

Jak relacjonuje właścicielka apteki z półwyspu Hel, doszło już do wybuchu sinicowej paniki. - Plażowicze codziennie przychodzą i proszą o preparat na oparzenia od sinic - mówi WP farmaceutka. - Widziałam już pacjenta z bąblami na skórze od kolan do stóp. Pomimo mocnego zakwitu sinic spacerował w wodzie. Dwie godziny wystarczyły, aby toksyny wywołały bolesną alergię. Cierpiał kilka dni pomimo przyjmowania leków przeciwalergicznych - opowiada.

To i tak łagodne skutki spotkania z sinicami. Według opracowania sanepidu najgroźniejszy i popularny w Bałtyku gatunek sinic to Nodularia spumigena. Wytwarza toksynę, która po wypiciu skażonej wody wywołuje u ludzi gorączkę, wymioty, biegunkę, a nawet uszkodzenie wątroby.

Masz newsa , zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Zaczepiał dzieci przy szkołach. Interwencja policji w Górze Kalwarii
Zaczepiał dzieci przy szkołach. Interwencja policji w Górze Kalwarii
Akty dywersji na kolei. "Wszystkie ślady prowadzą do Rosji"
Akty dywersji na kolei. "Wszystkie ślady prowadzą do Rosji"
PiS odpuszcza walkę o marszałka. Znamy decyzję
PiS odpuszcza walkę o marszałka. Znamy decyzję
Zderzenie tramwajów i autobusu. Wypadek w Warszawie
Zderzenie tramwajów i autobusu. Wypadek w Warszawie
Ministerstwo ogłasza. Wznowiony ruch na odcinku uszkodzonych torów
Ministerstwo ogłasza. Wznowiony ruch na odcinku uszkodzonych torów
"Trasy są na bieżąco sprawdzane". Kierwiński o bezpieczeństwie na kolei
"Trasy są na bieżąco sprawdzane". Kierwiński o bezpieczeństwie na kolei
"To nie mógł być cywil". Żurek o śledztwie ws. dywersji na torach
"To nie mógł być cywil". Żurek o śledztwie ws. dywersji na torach
Wewnętrzne wybory w KO. Pojawił się pierwszy kandydat
Wewnętrzne wybory w KO. Pojawił się pierwszy kandydat
Polskie Homary-K w mroźnej Rovaniemi. "Przed nami ważne zadania"
Polskie Homary-K w mroźnej Rovaniemi. "Przed nami ważne zadania"
"Okno się zamyka". Papież Leon XIV apeluje o walkę ze zmianami klimatu
"Okno się zamyka". Papież Leon XIV apeluje o walkę ze zmianami klimatu
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Czarzasty jako nowy marszałek Sejmu? Polacy mają wątpliwości
Czarzasty jako nowy marszałek Sejmu? Polacy mają wątpliwości