Rosyjskie pomniki poza prawem?
Wykaz pomników dołączony do umowy polsko - rosyjskiej nie ma mocy obowiązującej. Tak twierdzi obrona Daniela S., oskarżonego o znieważanie monumentu Zwycięstwa Armii Czerwonej w Stargardzie Szczecińskim. Pisze o tym "Nasz Dziennik".
18.10.2014 | aktual.: 18.10.2014 02:35
Mecenas Michał Lizak zaznaczył, że lista pomników opracowana w 1997 roku została sporządzona poza zakresem kompetencyjnej umowy z 1994 roku. Jak wskazuje, artykuł 11. dokumentu przewiduje, iż za jego realizację, czyli między innymi opracowanie załącznika z monumentami szczególnie chronionymi, będą odpowiedzialne dwa kraje. Adwokat podważył tym samym argumentację wyroku sądu pierwszej instancji.
Daniel S. w sierpniu 2012 zorganizował happening przy pomniku Zwycięstwa w Stargardzie Szczecińskim. Wywiesił plakat z napisem "1920 Bitwa Warszawska, 15 sierpnia zgnietliśmy ruską swołocz". Miesiąc później na specjalnym podnośniku chciał odpiłować sowiecką gwiazdę znajdującą się na szczycie monumentu.
W sądzie rejonowym skazano Daniela S. na grzywnę 1200 złotych. Sąd apelacyjny uchylił jednak ten wyrok w listopadzie ubiegłego roku i nakazał prowadzenie sprawy od początku.