Rosyjski żołnierz ujawnia kulisy powstania konwoju
Rosyjski żołnierz ujawnił, jak powstawał konwój, wiozący pomoc na Ukrainę. Na swoim profilu na portalu społecznościowym VK.com zamieścił zdjęcia co najmniej kilkudziesięciu białych kamazów. W komentarzu do zdjęcia napisał, że ciężarówki zostały przemalowane. Po nagłośnieniu sprawy jego profil został skasowany.
Rosyjski żołnierz to Semena Borysowa, który służy w 1117. pułku obrony przeciwlotniczej 2. Gwardyjskiej Tamańskiej Dywizji Zmotoryzowanej. Po rozpowszechnieniu jego wpisz, profil na portalu zniknął.
"Dzisiaj ładowaliśmy pomoc humanitarną na kamazy na Ukrainę (pisownia oryginalna - red.). Wodę, leki, konserwy, produkty dla dzieci, generatory prądu i inne rzeczy (kuchnie polowe itd.). Jakieś 300 fur, wszystko wojenne kamazy, w parę dni zostały przemalowane na biało" - napisał Borysow.
Nie pierwszy raz rosyjski wojskowy informuje o tym, co naprawdę dzieje się ws. konfliktu ukraińskiego. W zeszłym tygodniu inny żołnierz na tym samym rosyjskim portalu informował o nocnych ostrzałach Ukrainy z terytorium Rosji. Z tego powodu jest już pomysł, by ograniczyć rosyjskim żołnierzom dostęp do internetu.
Вот еще один "маляр" нашелся, который 300 фур за ночь покрасил #war #Russia #Ukraine #война #Украина #Россия pic.twitter.com/o0jFonsiQl
— galandecZP (@galandecZP) sierpień 11, 2014
Rosyjska pomoc humanitarna dla południowo-wschodniej Ukrainy jest już w drodze. Dziś nad ranem (ok. godz. 2.40 czasu warszawskiego) kolumna złożona z 280 samochodów ciężarowych wiozących 2 tysiące ton pomocy wyruszyła z podmoskiewskiego miasta Naro-Fominsk.
Rosyjska telewizja „Wiesti" poinformowała, że ciężarówki wiozą 400 ton kasz, 100 ton cukru, 62 tony odżywek dla dzieci, 54 tony lekarstw i materiałów medycznych, 12 tysięcy śpiworów i 62 generatory prądotwórcze.
Dziennikarz rosyjskiej telewizji poinformował, że droga, jaką jadą ciężarówki nie jest ujawniana ze względów bezpieczeństwa. Wiadomo jednak, że za 2-3 dni ciężarówki dojadą do ukraińskiej granicy. - Tam będą już przedstawiciele Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, którzy wcześniej obiecali, że pomogą dostarczyć całą pomoc humanitarną dla mieszkańców Donbasu - dodał rosyjski dziennikarz.
Pomoc humanitarną mieli zebrać biznesmeni z Moskwy i obwodu moskiewskiego. Zaś kolumna samochodów należy do rosyjskiego Ministerstwa do Spraw Nadzwyczajnych. To właśnie ten resort zajmuje się między innymi okazywaniem pomocy humanitarnej terenom, które na przykład nawiedziły powodzie czy trzęsienia ziemi.