Rosyjski biały konwój dotarł do granicy Ukrainy
Rosyjski konwój z pomocą humanitarną dojechał do ukraińskiej granicy. Rozgłośnia Echo Moskwy, powołując się na zachodnich korespondentów towarzyszących konwojowi, poinformowała, że znajduje się on na odcinku granicy, który kontrolują prorosyjscy separatyści.
Rosyjskie media poinformowały, że Czerwony Krzyż będzie gotowy przejąć konwój, nawet jeśli będzie on przekraczać granicę na terenie kontrolowanym przez separatystów. Jednak musi być na to zgoda wszystkich zainteresowanych stron. Media powołują się na wypowiedź Wiktorii Zotikowej ze służby prasowej delegacji Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża dla Rosji, Białorusi i Mołdawii.
Początkowo konwój miał przekroczyć granicę z Ukrainą na terenie rosyjskiego obwodu biełgorodzkiego. Nie zgodził się na to Kijów, według którego akcja pomocy to rosyjska prowokacja. Ostatecznie do granicy ciężarówki dojechały przez teren rosyjskiego obwodu rostowskiego, który graniczy z ukraińskim obwodem ługańskim.
We wtorek nad ranem z okolic Moskwy wysłanych zostało 287 ciężarówek z - jak zapewniają Rosjanie - pomocą humanitarną dla Donbasu. Trzykilometrowa kolumna wozów przez dwa dni wiozła 400 ton kaszy, 100 ton cukru, 62 tony odżywek dla dzieci, 54 tony lekarstw i materiałów medycznych, 12 tysięcy śpiworów oraz 62 generatory prądotwórcze.