Rosyjski artysta w proteście odciął sobie ucho
Performer z Petersburga Piotr Pawlenski odciął sobie ucho, protestując przeciwko skazywaniu więźniów politycznych na pobyt w placówkach psychiatrycznych, czyli tzw. "psychuszkach".
Nagi artysta wspiął się na dach Instytutu Serbskiego w Moskwie, gdzie w czasach ZSRR zamykano dysydentów i demonstracyjnie, dużym kuchennym nożem, odciął sobie małżowinę ucha.
"Nóż oddziela małżowinę od ciała. Betonowy mur psychiatrii oddziela społeczeństwo normalnych od chorych umysłowo. Powraca wykorzystywanie psychiatrii w celach politycznych" - napisał Pawlenski na portalu społecznościowym.
Młody artysta słynie z nietypowych akcji. W 2012 r. zaszył sobie usta w proteście przeciwko aresztowaniu członkiń grupy Pussy Riot. Rok później położył się owinięty drutem kolczastym przed gmachem lokalnego parlamentu w Petersburgu, protestując przeciwko represyjnej polityce rządu.