Przepychanki opozycjonistów z policją przed sądem w Moskwie

Sąd rejonowy w Moskwie uznał ośmioro opozycjonistów za winnych użycia siły przeciwko policjantom podczas rozruchów na placu Bołotnym w rosyjskiej stolicy w maju 2012 roku, w przededniu inauguracji prezydenta Rosji Władimira Putina.

SKOMENTUJ

Na razie nie wiadomo, jakie kary zostaną im wymierzone - rozpoczęło się odczytywanie wyroku. Około godz. 16 czasu moskiewskiego (godz. 13 czasu polskiego) sędzia Natalia Nikiszyna ogłosiła przerwę w posiedzeniu. Zostanie ono wznowione w poniedziałek o godz. 10.30 (godz. 7.30). Prokurator żąda dla oskarżonych od 5 do 6 lat łagru.

Przed gmachem sądu od rana ponad 1000 osób demonstrowało solidarność z podsądnymi. Dochodziło do przepychanek z policją; około 200 osób zatrzymano. Wśród zatrzymanych są znani niezależni dziennikarze - Siergiej Parchomienko i Filip Dziatko. Pierwszy współpracuje z radiem Echo Moskwy, a drugi - z telewizją Dożd.

Zebrani skandowali: "Rosja bez Putina", "Wolności!" i "Hańba!". Niektórzy mieli przypiete znaczki z napisem "Chwała bohaterom Ukrainy". W stronę interweniujących policjantów wołali: "Berkut!, Berkut!". Wykrzykiwali też: "Nie będzie wolności - będzie Majdan!".

Policja zastosowała nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Ulica, na której znajduje się sąd, została częściowo wyłączona z ruchu samochodowego; ograniczono też ruch pieszych. Sąd ogrodzono metalowymi płotkami, policja przepuszczała tylko uczestników procesu.

Wśród zgromadzonych koło sądu byli liderzy antykremlowskiej opozycji Aleksiej Nawalny, Borys Niemcow i Ilja Jaszyn. Byli tam też szefowa Moskiewskiej Grupy Helsińskiej Ludmiła Aleksiejewa oraz zwolnione w grudniu z kolonii karnej członkinie punkrockowej grupy Pussy Riot, Nadieżda Tołokonnikowa i Maria Alochina.

Policja zatrzymywała wszystkich, którzy trzymali w rękach plakaty lub transparenty bądź wznosili okrzyki. Funkcjonariusze brutalnie wyciągali ich z tłumu. Wielu zatrzymanych wleczono do więźniarek po chodniku. Policjanci nie mieli przy mundurach blach z numerami identyfikacyjnymi - polecono im, by je zdjęli.

Na ławie oskarżonych zasiada ośmioro uczestników rozruchów na placu Bołotnym w przededniu inauguracji Putina. Zarzuca się im użycie siły przeciwko funkcjonariuszom policji.

Nikiszyna, która jest znana z tego, iż w swojej sędziowskiej karierze nie wydała jeszcze ani jednego wyroku uniewinniającego, uznała za udowodnione, że oskarżeni nie tylko uczestniczyli w "masowych rozruchach", ale także używali siły przeciwko funkcjonariuszom sił specjalnych OMON. Według sędzi atakowali oni policjantów świadomie, z premedytacją.

Proces toczy się od czerwca 2013 roku. Początkowo na ławie oskarżonych zasiadało 12 osób, jednak w grudniu wobec czterech z nich sąd zastosował amnestię.

6 maja 2012 roku na placu Bołotnym naprzeciwko Kremla doszło do starć sił specjalnych policji OMON z opozycjonistami, którzy żądali odejścia Putina, a także przeprowadzenia w Rosji uczciwych wyborów prezydenckich i parlamentarnych. W manifestacji wzięło udział około 15 tys. ludzi.

Ponad 450 osób zostało zatrzymanych, po obu stronach byli ranni. Według Komitetu Śledczego FR obrażeń doznało 82 policjantów. W stan oskarżenia w sprawie udziału w zajściach łącznie postawiono 29 osób. Wszystkim grozi do 8 lat kolonii karnej.

Jeden z oskarżonych, Maksim Łuzianin, w listopadzie 2012 roku został już skazany na 4,5 roku łagru. Drugi z uczestników rozruchów Michaił Kosienko, uznany za niepoczytalnego, w październiku 2013 roku został przez sąd skierowany na przymusowe leczenie psychiatryczne.

Śledztwo przeciwko pozostałym oskarżonym trwa. W stosunku do siedmiorga osób w styczniu i lutym Komitet Śledczy FR zastosował amnestię.

Opozycjoniści, obrońcy praw człowieka i aktywiści niezależnych od Kremla organizacji pozarządowych uważają "sprawę bołotną" za polityczną, a starcia policji z demonstrantami - za sprowokowane działaniami władz. Ich zdaniem celem represji jest zastraszenie przeciwników polityki Putina.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Tusk wbił szpilę po głosowaniu w PE. Jest reakcja Kaczyńskiego
Tusk wbił szpilę po głosowaniu w PE. Jest reakcja Kaczyńskiego
Zełenski wskazał, co będzie przewagą Ukrainy po wojnie
Zełenski wskazał, co będzie przewagą Ukrainy po wojnie
Wycofali się z obwodu kurskiego? Ukraiński dowódca wydał oświadczenie
Wycofali się z obwodu kurskiego? Ukraiński dowódca wydał oświadczenie
Wyniki Lotto 12.03.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 12.03.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Pilny list Dudy do liderów państw NATO. "Potrzebujemy decyzji"
Pilny list Dudy do liderów państw NATO. "Potrzebujemy decyzji"
USA nakładają sankcje na gang. W tle zamach na ambasadę Izraela
USA nakładają sankcje na gang. W tle zamach na ambasadę Izraela
Trzylatek przetrwał noc dzięki psu. Szczęśliwy finał poszukiwań
Trzylatek przetrwał noc dzięki psu. Szczęśliwy finał poszukiwań
Putin chce zemsty na Ukraińcach. Był w mundurze na froncie
Putin chce zemsty na Ukraińcach. Był w mundurze na froncie
W bagażu miał puszki piwa. Ich zawartość warta była ponad milion zł
W bagażu miał puszki piwa. Ich zawartość warta była ponad milion zł
Mocne uderzenie Tuska. Wskazał na PiS
Mocne uderzenie Tuska. Wskazał na PiS
Są nowe wieści z Watykanu. Rentgen potwierdził obserwację lekarzy
Są nowe wieści z Watykanu. Rentgen potwierdził obserwację lekarzy
Putin tworzy strefę buforową? Doniesienia o obwodzie sumskim
Putin tworzy strefę buforową? Doniesienia o obwodzie sumskim