Policja użyła gazu, by rozpędzić demonstrację w Islamabadzie
Pakistańska policja użyła gazu łzawiącego i oddała serię strzałów
ostrzegawczych w powietrze, by rozpędzić nielegalną demonstrację w
Islamabadzie, zorganizowaną na znak protestu przeciwko europejskim
publikacjom karykatur proroka Mahometa.
W sobotę rząd Pakistanu uznał za nielegalne wszelkie takie protesty - w nocy z soboty na niedzielę policja zatrzymała około dwustu działaczy islamskich, nawołujących do demonstracji i zamierzających wziąć w nich udział. W areszcie domowym w Lahaur osadzono wpływowego szefa sojuszu sześciu partii islamskich - Muttahida Majlis-i-Amal (MMA). Zatrzymany Kazi Husajn Ahmed miał udać się do Islamabadu, by wystąpić na wiecu. Sojusz zapowiedział wcześniej, iż wystąpi przeciwko rządowemu zakazowi protestów.
Rano policja i wojsko zablokowały Islamabad, gdzie miała odbyć się masowa demonstracja. Potępiliśmy bluźniercze karykatury, ale nie pozwolimy nikomu na zakłócanie spokoju - powiedział minister informacji Pakistanu, Rashid Ahmad.