ONZ rozczarowana, że prezydent Iranu nie ograniczył egzekucji
Co najmniej 80, a być może nawet 95 osób, stracono w Iranie od początku bieżącego roku, co oznacza nasilenie się egzekucji i osłabienie nadziei na reformy ze strony nowego prezydenta Hasana Rowhaniego w sferze praw człowieka - oświadczyła rzeczniczka ONZ.
21.02.2014 | aktual.: 22.02.2014 01:17
- W ubiegłym roku były pewne zachęcające oznaki w postaci zwalniania więźniów politycznych. Jednak wydaje się, że przynajmniej w ciągu ubiegłych siedmiu tygodni egzekucje faktycznie nasiliły się - powiedziała na briefingu prasowym w Genewie rzeczniczka ONZ do spraw praw człowieka Ravina Shamdasani.
- Ubolewamy, że nowy rząd nie zmienił swego podejścia do kary śmierci i nadal stosuje ją w przypadku szerokiej grupy przestępstw. Wzywamy rząd do natychmiastowego wstrzymania egzekucji i wprowadzenia moratorium (na wykonywanie kary śmierci) - dodała.
Rowhani, który w ubiegłym roku niespodziewanie wygrał wybory prezydenckie optując za poprawą stosunków z Zachodem, doprowadził do zawarcia w listopadzie tymczasowego porozumienia ze światowymi mocarstwami w sprawie ograniczenia irańskiego programu nuklearnego.
Według Shamdasani, w ubiegłym roku w Iranie stracono od 500 do 625 ludzi, w tym co najmniej 28 kobiet i dwie osoby nieletnie. Jak zaznaczyła, "pewną liczbę osób stracono potajemnie, a egzekucje co najmniej siedmiu ludzi odbyły się w tym roku publicznie".