Zamiast w łóżku budzisz się na pokładzie samolotu. Co tu robisz, co się dzieje? Chyba ktoś podał Ci środki odurzające… Rozglądasz się, jesteś tylko Ty i Twoi znajomi. A gdzie inni pasażerowie? Byliście na lotnisku, w poczekalni… Samolotem steruje autopilot, wśród Was jest pilot, paliwa wystarczy, więc spokojnie - dolecicie na miejsce. Ale stop! W samolocie jest bomba! Macie tylko 60 minut zanim wylecicie w powietrze - dacie radę rozbroić ładunek? To scenariusz jednej z gier interaktywnych proponowanych przez Combinator w Krakowie.
Uczestnicy podczas zabawy znajdują różne przedmioty, podpowiedzi i wskazówki, ale tylko od nich zależy jak je wykorzystają. Nieznani wrogowie stawiają przed graczami kolejne zagadki, logicznie połączone ze sobą. Trzeba rozwiązywać kolejne zadania, decydować o użyciu znalezionych rzeczy.
- Uczestnicy uczą się przede wszystkim wspólnego działania, komunikacji - zachęca w rozmowie z WP.PL Mateusz Bednarczyk z Combinatora. - Gry interaktywne, które proponujemy, integrują grupę, uczą myślenia kreatywnego. Przede wszystkim jednak każdy z uczestników odkrywa w sobie pewne, być może nowe, cechy. Co prawda działa się pod presją czasu, ale nie można podejmować pochopnych decyzji - dodaje.
Żeby wziąć udział w interaktywnej grze nie musisz specjalnie się przygotowywać, wystarczy pozytywne nastawienie i chęć współpracy.
- Wszystko opiera się na idei wyciągnięcia ludzi sprzed komputerów i pokazania im, że mogą się świetnie bawić nie tylko grając w "strzelanki" przed ekranem - mówi Bednarczyk. - Dodatkowo podczas gdy uczymy się opanowania i koncentracji - zaznacza.
Na tę chwilę Combinator oferuje dwa scenariusze do wyboru: grę akcji Lecąca bomba (60 minut) oraz grę horror Egzorcyzm (90 minut). Ta druga opcja jest przeznaczona dla osób o mocnych nerwach, a dzieci poniżej 12 roku życia mogą w niej uczestniczyć tylko pod opieką osoby dorosłej. Gry przewidziane są na grupy 2-5 osobowe.
