Niecny plan Łukaszenki? "Jego służby szykują coś większego"
- Dostaliśmy z Białorusi informację, że służby Łukaszenki szykują coś większego - powiedział w rozmowie z portalem forsal.pl Aleksandr Azarau, były oficer białoruskich służb specjalnych, działający obecnie w opozycji. W akcję wymierzoną w Polskę zaangażowane mają być m.in. siły OMON-u.
Napięta sytuacja na polsko-białoruskiej granicy trwa. Straż Graniczna codziennie odnotowuje próby nielegalnego przekroczenia zapory. Teraz pojawiają się doniesienia, że w najbliższych tygodniach migracyjny nacisk na polską granicę może być jeszcze większy.
- Dostaliśmy z Białorusi informację, że służby Łukaszenki szykują coś większego - alarmuje w rozmowie z Forsal.pl Aleksandr Azarau, były oficer białoruskich służb specjalnych, obecnie opozycjonista, który odpowiada za sprawy związane z bezpieczeństwem.
Azarau wskazuje, że w akcję wymierzoną przeciwko Polsce zaangażowane mogą być zarówno siły białoruskiego OMON-u, jak i byli wagnerowcy, który brali udział w wojnie w Ukrainie. Przeprowadzona na szeroką skalę akcja miałaby rzekomo polegać na szturmie dużej grupy migrantów na polską granicę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Komisja ds. wpływów? Zalewski: Trudno mi sobie wyobrazić jej sensowność
- Wśród nich mogą być też Czeczeni, którzy udają migrantów, a są wyszkolonymi szpiegami - mówi były oficer białoruskich służb specjalnych.
Byli wagnerowcy szkolą na Białorusi
O szkoleniach, jakie mają prowadzić na Białorusi byli najemnicy tzw. Grupy Wagnera, powiadomił jako pierwszy ukraiński portal Sprotyw (Centrum Narodowego Sprzeciwu), utworzony przez Siły Operacji Specjalnych.
Ćwiczenia mają polegać na uczeniu rosyjskich rezerwistów obsługi dronów. " Instruktorzy prywatnej firmy wojskowej przez dwa tygodnie szkolą zmobilizowanych żołnierzy z topografii wojskowej, obsługi dział artyleryjskich, przygotowania medycznego, organizacji dowodzenia i łączności" - poinformował Sprotyw.
Jak podkreślono, nacisk kładzie się głównie na obsługę dronów, zwłaszcza maszyn typu FPV. "Po takich ekspresowych kursach (uczestnicy szkoleń są wysyłani) na wojnę na Ukrainie" - podano.
Przeczytaj również:
Źródło: forsal.pl
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski