Nie żyje Michael Johns, finalista siódmej edycji amerykańskiego "Idola"
Finalista siódmej edycji amerykańskiego "Idola" nie żyje. Michael Johns zmarł nagle w wieku 35 lat. Najprawdopodobniej przyczyną śmierci był skrzep, który powstał po skręceniu kostki.
Zaledwie cztery dni temu wokalista zaniepokojony obrzękiem, zgłosił się do lekarza. Następnego dnia został znaleziony martwy w apartamencie swojego przyjaciela - informuje portal TMZ. "Pełni żalu i smutku potwierdzamy odejście naszego przyjaciela Michaela Johnsa. W najbliższym czasie nie będziemy ujawniać szczegółów. Prosimy o uszanowanie prywatności rodziny i przyjaciół" - napisał na swoim twitterze manager wokalisty. Kondolencje z powodu nagłej śmierci Johnsa wyrazili także juror programu Simon Cowell, prowadzący "Idola" Ryan Seacrest oraz piosenkarka Paula Abdull.