Nie chcą żużla na Golęcinie. Rady złożyły propozycje zastępcze
Dwa stadiony lekkoatletyczne, pływalnia, skatepark, ścianki wspinaczkowe, ścieżki do jazdy rowerowej i konnej - takie obiekty chcą umieścić na Golęcinie rady okolicznych osiedli.
Na początku lipca stowarzyszenie Prawo do Miasta opublikowało oświadczenie, w którym wyraziło swój sprzeciw dla planów reaktywowania na Golęcinie toru żużlowego. Zdaniem stowarzyszenia zawody żużlowe stanowią źródło hałasu i zbyt drastycznej ingerencji w środowisko.
Po blisko dwóch miesiącach rady osiedli: Jeżyce, Sołacz, Podolany, Krzyżowniki - Smochowice, Ogrody, Kiekrz i Strzeszyn opublikowały opracowaną wspólnymi siłami koncepcję zagospodarowania Golęcina i Rusałki. Podtrzymały w nich swój sprzeciw dla toru żużlowego.
- Poprosiliśmy o ekspertyzy akustyka i eksperta od ochrony środowiska. Obaj uznali, że Golęcin nie jest miejscem, gdzie można uprawiać żużel bez ingerencji w środowisko - wyjaśnia Wojciech Bratkowski z Rady Osiedla Strzeszyn.
Osiedlowi radni proponują, aby oba znajdujące się na Golęcinie stadiony służyły uprawianiu lekkiej atletyki.
- Ten duży można dostosować do wymogów pozwalających organizować na nim zawody rangi międzynarodowej. W tej sytuacji ten drugi stadion służyłby jako obiekt treningowy, czego wymagają zawody o tak wysokiej randze. Na co dzień byłby jednak powszechnie dostępny dla wszystkich poznaniaków - wyjaśnia Bratkowski. - Mamy zapewnienia z Polskiego Związku Lekkiej Atletyki o gotowości pokrycia kosztów tej inwestycji, ponieważ poznański stadion mógłby wtedy pełnić wagę drugiego najważniejszego tego typu obiektu w Polsce - dodaje.
Plany są jednak znacznie szersze. Radni proponują, aby miasto przejęło też hipodrom, na którym miałby powstać m.in. tor do jazdy crossowej na rowerze, pole do paintballa itd. Zdewastowane dziś baseny przy ul. Niestachowskiej miałyby zostać przekształcone w nową krytą pływalnię. Na Golęcinie miałby też powstać m.in. skatepark, ścianki wspinaczkowe, ale także elementy służące rekreacji - ścieżki spacerowe, rowerowe, a nawet takie przeznaczone do jazdy konnej.
Koncepcja zakłada też odtworzenie biegu rzeki Bogdanki od stawów Sołeckich aż do Rusałki, dzięki czemu miałaby się powiększyć powierzchnia parku Sołackiego. Rozbudowie miałby też ulec ogród dendrologiczny Uniwersytetu Przyrodniczego, a plaża miejska nad Rusałką miałaby zostać tak zagospodarowana, aby poznaniacy mieli tutaj co robić nie tylko latem.
- Nie chcemy, aby to generowało dodatkowe koszty dla miasta, dlatego proponujemy ogłoszenie przetargów na operatorów poszczególnych obiektów - wyjaśnia Bratkowski. - Chcielibyśmy jednak, aby kryterium wybrania zwycięzcy nie była cena, ale oferta najbardziej odpowiadająca na potrzeby mieszkańców. Na pewno zależy nam na tym, aby te wszystkie obiekty były powszechnie dostępne dla każdego, a nie tylko dla najzamożniejszych mieszkańców - dodaje.
Szanse na realizacje koncepcji są jednak znikome. Czas na konsultacje w sprawie zagospodarowania Golęcina minął w czerwcu, a mieszkańcy w głosowaniu na Poznański Budżet Obywatelski zadecydowali, że chcą odtworzenia toru żużlowego. Ma być gotowy do użytku już w pierwszej połowie przyszłego roku.