Na rondzie Radosława stanie 60‑metrowy Maszt Wolności
Powstanie kolejny symbol Polski Walczącej. Pomysłodawcy jako lokalizację 60-metrowego Masztu Wolności wybrali rondo Radosława. Zamysł jest taki, aby 1 sierpnia każdego roku na 63 dni, czyli dokładnie tyle, ile trwało Powstanie Warszawskie, wywieszano na nim biało-czerwoną flagę narodową z symbolem Polski Walczącej.
26.08.2014 | aktual.: 30.08.2014 11:00
Prace przy budowie rozpoczęły się już na początku sierpnia, gdyż fundatorzy chcą, aby oficjalne odsłonięcie konstrukcji odbyło się 11 listopada - w święto odzyskania przez Polskę niepodległości. Dodatkowo ma być to największy maszt flagowy w Polsce.
Najpierw konieczne jest odwodnienie torowiska tramwajowego, następnie budowlańcy wyleją betonowy fundament, na którym to zostanie postawiona stalowa konstrukcja na trzech nogach. Na szczycie wieży zawiśnie polska flaga o powierzchni 100 metrów kwadratowych, a sam maszt ma być wieczorami podświetlany.
Nieprzypadkowo pomysłodawcy wybrali akurat rok 2014. Jak tłumaczą:
"Rok 2014 jest szczególnym rokiem jubileuszowym, w którym Polacy wracają pamięcią do szeregu ważnych wydarzeń związanych ze współczesną historią naszego kraju. Chcemy oddać hołd wszystkim, dzięki którym Polska jest dziś wolnym krajem i upamiętnić ten szczególny moment w historii Polski."
Przy Maszcie Wolności stanie tablica, na której widnieć będzie taki zapis:
"Postawiony w 96 rocznicę odzyskania Niepodległości Polski, w 70 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, w 25 rocznicę Wolnych Wyborów w Polsce, w 10 rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej w hołdzie wszystkim dzięki którym Polska jest dziś wolnym, odrodzonym krajem."
Inicjatorami nie jest miasto, a osoby prywatne: Artur Nowakowski i Bogdan Kaczmarek, polscy przedsiębiorcy, którzy finansują całą budowę. Projekt wieży przygotowała ta sama firma, co zajmowała się Stadionem Narodowym. Władze miasta wspierają akcję poprzez udostępnienie miejsce i wydanie niezbędnych pozwoleń.
Urzędnicy postanowili nie konsultować pomysłu z mieszkańcami Warszawy. Uznali, że lekkość architektury nie budzi wśród ludzi negatywnych emocji, a sama symbolika jest ważna dla każdego warszawiaka. Rzecznik zaznaczył także, że ten projekt ma za zadanie jednoczyć, a nie dzielić.