PolitykaMariusz Błaszczak atakuje obrońcę 21-letniego kierowcy ws. wypadku Beaty Szydło

Mariusz Błaszczak atakuje obrońcę 21‑letniego kierowcy ws. wypadku Beaty Szydło

21-letni kierowca, któremu postawiono zarzut spowodowania wypadku z udziałem premier Beaty Szydło jest dzisiaj przesłuchiwany przez prokuraturę. Jego obrońcę krytykuje szef MSWiA Mariusz Błaszczak. - Włącza się w akcję mającą podważyć ustalenia o wypadku - powiedział polityk PiS w Polskim Radiu. - Nie wdaję się w żadną grę. Wykonuję swoją pracę. A pan minister powinien przestać oceniać tego młodego człowieka. Od tego jest sąd - mówi Wirtualnej Polsce mec. Władysław Pociej.

Mariusz Błaszczak atakuje obrońcę 21-letniego kierowcy ws. wypadku Beaty Szydło
Źródło zdjęć: © WP.PL | Michał Mandziak

14.02.2017 | aktual.: 14.02.2017 10:36

Chwilę po godz. 10:00 rozpoczęło się przesłuchane 21-letniego kierowcy. W piątek postawiono mu już zarzut spowodowania wypadku z udziałem premier Beaty Szydło. Grozi za to do trzech lat więzienia.

Obrońca 21-latka w rozmowie z Wirtualna Polską przyznał, że jego klienta tuż po wypadku wprowadzono w błąd, informując, że nie jest mu potrzebny adwokat. - Rozumiem, że pan Pociej włącza się w akcję mającą podważyć pierwsze ustalenia o wypadku. Kierowca seicento podpisał protokół, w którym przyznał się do winy. To jest fakt - powiedział w "Sygnałach Dnia" PR1 Mariusz Błaszczak.

Adwokat odrzuca zarzuty szefa MSWiA. - Nie wdaję się w żadną grę. Pan minister musi zdać sobie sprawę z kilku rzeczy: każdy obrońca podejmie się obrony człowieka, który go o to prosi, taka rola adwokata. Ponadto, wiem o tej sprawie więcej niż pan minister, bo zapewne nie widział on dokumentów i zna je tylko z relacji. Proszę po raz kolejny, nie oceniajcie człowieka teraz bo jest za mało materiału jeszcze. Tylko sąd może ocenić kierowcę, a nie minister - mówi Wirtualnej Polsce mec. Pociej.

I dodaje, że jest w gorszej sytuacji niż prokuratura i politycy partii rządzącej. - Mi ani mojemu klientowi nie wolno ujawniać informacji z postępowania. Mamy tę nierówną pozycję, że prokuratura mówi o szczegółach a my nie mamy możliwości przedstawić faktów. To nierówna walka - podkreśla mec. Pociej.

21-letni kierowca jeszcze się uczy. - Wypadek to dla niego duże wydarzenie, ale czuje się już lepiej psychicznie i przebywa z rodziną - mówi adwokat.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (673)