Lidl nie odpuszcza. Klienci reagują na SMS Biedronki
W internecie wybuchła burza na temat wiadomości SMS wysyłanych do klientów przez sieć sklepów Biedronka. Pojawiają się tam zestawienia cen dyskontu oraz jego największego konkurenta, Lidla. W mediach społecznościowych rozpętała się zażarta dyskusja.
"W poniedziałek 5.02 w Biedronce mandarynka luz jedynie 3,49zl/kg, bez aplikacji, a w Lidlu 14 procent drożej niż w Biedronce mandarynka luz 3,99zl/kg z aplikacją. Oferta Lidl z gazetki" - tak brzmi jedna z wiadomości, jaka została rozesłana do klientów sieci Biedronka. Nie jest to pierwsza tego typu sytuacja. Tym razem Lidl postanowił rozprawić się z tą kampanią reklamową na swoim Facebooku.
"Dziwny łańcuszek"
W poniedziałek na Facebooku Lidla pojawił się krótki post o treści: "Ej, też dostaliście wczoraj wieczorem ten dziwny łańcuszek?", wraz z wymowną emotką przedstawiającą telefon komórkowy. Choć ani razu nie pojawiło się bezpośrednie nawiązanie do Biedronki, klienci doskonale wiedzieli, czego dotyczy komunikat.
Pod postem pojawiło się tysiące komentarzy. W wielu z nich internauci docenili zarówno sam sklep, jak i prowadzony przez Lidl marketing.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Kobieta wpadła do kanału. Moment dramatycznej akcji ratunkowej
"I to jest odpowiednia reakcja. Zdecydowanie Lidl potrafi w marketing" - można przeczytać pod postem. "Mistrzowskie riposty" - brzmi jeden z kolejnych komentarzy. Internauci zaznaczają także, że Lidl ma przewagę pod kątem cen i porządku w sklepie. "Dostałam, dlatego dzisiaj i jak zwykle poszłam do Was na zakupy, miło, czysto, tanio, duży wybór, półki zawsze pełne" - pisze jedna z klientek.
Ale nie wszyscy internauci doceniają walkę marketingową między sieciówkami. "Niedobrze mi się robi, jak widzę wojnę Biedronka-Lidl" - można przeczytać w jednym z komentarzy. "Tak, i pojechałam dzisiaj do Biedronki" - zadeklarowała inna osoba.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Również na TikToku pojawiły się krótkie, żartobliwe nagrania nawiązujące do słynnej wiadomości na temat cen mandarynek. Pod nimi również pojawiło się tysiące reakcji i komentarzy w podobnym stylu co na Facebooku.
Trwa ładowanie wpisu: tiktok
Oficjalne stanowiska dyskontów
Lidl poinformował w komunikacie wysłanym do redakcji WP Finanse, że informacje rozsyłane przez Biedronkę nie są prawdziwe: "Pragniemy zaznaczyć, że rozpowszechniane informacje o cenach wybranych produktów w sieci Lidl Polska są nieprawdziwe i wprowadzają konsumentów w błąd. Dziś, tj. 05.02.2024 r. od samego rana w naszych sklepach ceny dla klientów używających aplikacji Lidl Plus wynosiły odpowiednio: bukiet tulipanów (15 szt.) - 11,99 zł (wg Biedronki 13,49 zł - przyp. red.), masło Pilos gold extra 83 proc. - 2,85 zł za 200 gramów (wg Biedronki 3,45 zł - przyp. red.), a kilogram mandarynek - 3,39 zł (wg Biedronki 3,99 zł - przyp. red.)".
Z kolei Jan Kołodyński, menedżer ds. komunikacji korporacyjnej w sieci Biedronka zapewnił, że sieć jest "zdeterminowana, by w praktyce realizować hasło 'Codziennie niskie ceny' w interesie naszych klientów. W tym konkretnym przypadku najlepiej widać, kto jest liderem cen na polskim rynku, do którego działań dostosowują się konkurenci".