PolskaJechała na porodówkę, urodziła w taksówce. "Było przeżycie"

Jechała na porodówkę, urodziła w taksówce. "Było przeżycie"

- Jechaliśmy do szpitala, a ona zaczęła po drodze kwękać - opowiada Stanisław Mroczek, taksówkarz w którego samochodzie w czwartek na świat przyszedł synek pani Marioli. Poród odebrał ojciec chłopca na 10 minut przed przyjazdem do szpitala w Rzeszowie. Dziecko urodziło się całe i zdrowe.

27.09.2014 | aktual.: 27.09.2014 14:23

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (21)