Jarosław Kaczyński: wynik szczytu UE to bardzo wielki cios dla Polski
Wynik szczytu UE na temat polityki klimatycznej to cios w szanse rozwojowe Polski, to ciężka klęska - ocenił w Częstochowie prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Unijni przywódcy uzgodnili w nocy z czwartku na piątek ramy polityki klimatycznej do 2030 r. Premier Ewa Kopacz poinformowała w czwartek w nocy, że nie będzie w związku z tym dodatkowych obciążeń dla Polski, ponieważ udało się m.in. wynegocjować utrzymanie systemu darmowych pozwoleń na emisję dwutlenku węgla dla sektora elektroenergetycznego na poziomie 40 proc. do 2030 roku.
- To jest bardzo wielki cios w nasze szanse rozwojowe, to jest ciężka klęska - skomentował w piątek wyniki szczytu lider Prawa i Sprawiedliwości.
Nawiązując do ocen, że rezultat szczytu jest sukcesem dla Polski, prezes PiS porównał ten rezultat do sytuacji, w której zapowiedziałby komuś ze zgromadzonych, że są mu winni 200 tys. zł, a po rokowaniach ta kwota spadłaby do 160 tys. zł. - To jest taki sukces - podkreślił Kaczyński.
- Nie będę wdawał się w szczegóły. Poza tymi skomplikowanymi rozwiązaniami jest po prostu jedno, że bierzemy na plecy ogromny worek kamieni, a jak każdy kraj, który musi nadrabiać wielkie jeszcze ciągle różnice rozwojowe, idziemy jeszcze pod górę. A w zamian za to dostajemy dosłownie parę groszy, bo 7 mld zł na kilkanaście lat, to są po prostu grosze - uznał prezes PiS.
- Te wszystkie ulgi, te 40 proc., to jeżeli zna się szczegóły, to wie się, że to jest po prostu nic innego jak czysta propaganda. Te rozwiązania obciążają dodatkowo przemysł, rolnictwo, transport - bo tutaj też, a nie tylko w energetyce będą zobowiązania odnoszące się do zmniejszenia emisji - krótko mówiąc powodują, że nasz rozwój będzie nieporównanie droższy i nieporównanie trudniejszy - dodał Jarosław Kaczyński.