Indie: rebelianci ostrzelali rafinerię
Rebelianci ze Zjednoczonego
Frontu Wyzwolenia Assamu (ULFA) w Indiach przyznali się do
ostrzelania w nocy na sobotę z pocisków moździerzowych jednej z
najstarszych rafinerii ropy naftowej w Azji, co spowodowało pożar.
Zabili także trzech robotników z sąsiedniego stanu Bihar.
Z rafinerii Digboi w stanie Assam ewakuowano 100 pracowników. Ogień pojawił się tuż przed północą w oddziale zbiorników, gdzie gromadzi się gotowe produkty. Zakład należy do państwowego koncernu naftowego Indian Oil Corporation.
Następnie rebelianci wysadzili w wiosce Rangjuli ropociąg, którym płynęła ropa z trzech rafinerii - z Gauhati, Numaligarh i Bongaigaon. Rafinerię Digboi zbudowano jeszcze w okresie brytyjskich rządów kolonialnych w 1901 r.
Po ataku na rafinerię i ropociąg zaatakowali w sobotę o świcie poligon policyjny w pobliżu Bongaigaon i otworzyli ogień do grupy pracowników pochodzących z sąsiedniego stanu Bihar, oskarżając ich o zajmowanie miejsc pracy rdzennym mieszkańcom Assamu. Zginęło trzech robotników, a czterech zostało rannych.
Przywódca organizacji ULFA, walczącej od 24 lat o niepodległość Assamu, zapowiedział następne tego typu akcje. (jask)