Film Antoniego Krauze o Smoleńsku bez dotacji
Polski Instytut Sztuki Filmowej nie przyznał dofinansowania na scenariusz filmu Antoniego Krauze o katastrofie smoleńskiej - podaje "Rzeczpospolita".
Jeśli film powstanie, twórcy sami będą musieli zadbać o pieniądze. Producent filmu wnioskował o 5,5 mln zł dotacji - cały budżet filmu ma wynieść 10 mln zł.
Zastrzeżenia jurorów wzbudził scenariusz filmu i "patetyczne dialogi". Jak podaje "Rzeczpospolita", jurorzy krytycznie ocenili także ostatnią scenę, w której w Lesie Katyńskim miałyby się spotkać duchy pomordowanych w 1940 r. oficerów Wojska Polskiego i pasażerów Tu-154M. Po powitaniu obu grup przy dźwiękach trąbki z lasu miałaby wyjść gęsta mgła.
Jan Polkowski, z fundacji która zbiera środki na powstanie filmu, podkreśla jednak, że dopóki film nie jest zmontowany, scenariusz podlega korektom.
Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że film jednak powstanie. W rozmowie z dziennikiem Krauze przyznał, że "trzeba będzie zrobić korektę wydatków". - Tak czy owak i tak musielibyśmy zebrać na niego dodatkowe pieniądze - powiedział Krauze.