Europejski Dzień Walki z Handlem Ludźmi
Dziś Europejski Dzień Walki z Handlem Ludźmi. Według danych OBOP, 36 procent Polaków nie dostrzega tego, że zjawisko handlu ludźmi może występować na terenie naszego kraju. Tymczasem w 2013 roku policja stwierdziła 652 przestępstwa dotyczące tego procederu. Prezes Fundacji La Strada Irena Dawid-Olczyk uważa, że jednym z dużych problemów w Polsce jest nierozpoznawalność handlu ludźmi do pracy przymusowej.
Irena Dawid-Olczyk zaznacza, że wiele spraw, które są rozpoczynane jako praca przymusowa, potem są rozpatrywane tylko jako przekroczenie praw pracowniczych. Jak mówi, praca przymusowa jest trudna do udowodnienia. A osoby poszkodowane zwracają się o pomoc zbyt późno.
Oprócz pracy przymusowej innymi formami handlu ludźmi jest wykorzystywanie ich do żebrania i drobnych przestępstw, czy wyłudzania świadczeń socjalnych oraz handel organami i prostytucja. Najłatwiej wykryć przemoc w seksbiznesie - mówi prezes La Strady.
Jak twierdzi Irena Dawid-Olczyk, osoby zmuszane do prostytucji mają większą świadomość, że są wykorzystywane. Osoby, które są wykorzystywane w pracy przymusowej mogą po prostu uważać, że mają bardzo ciężkie warunki pracy i nigdy nie prosić o pomoc.
Policja w piątek uruchomiła specjalną infolinię dla ofiar handlu ludźmi i osób, których dotyczy ten problem. Pod całodobowym numerem 664 974 934 czuwają policjanci z Wydziału do Walki z Handlem Ludźmi Komendy Głównej Policji. Komendant Główny Policji Marek Działoszyński mówi, że to ludzie z empatią i doskonali fachowcy. Wyjaśnia, że to ludzie, którzy zajmowali się wieloma podobnymi sprawami i mają dużą wiedzę na ten temat.
Handel ludźmi jest zbrodnią nawet jeśli odbywa się za zgodą ofiary. Kara za to przestępstwo waha się od 3 do 15 lat więzienia. Karane jest także przygotowywanie przestępstwa. W tym roku Europejski Dzień Walki z Handlem Ludźmi jest obchodzony po raz ósmy.