Każda z Polek rodzi na Wyspach 60 proc. więcej dzieci niż w kraju. Zdaniem ekspertów oznacza to, że w Polsce istnieją bariery, które je do tego zniechęcają. – Skoro w Wielkiej Brytanii na naszych rodaków działa tamtejsza polityka rodzinna, to warto podpatrzyć tamtejsze rozwiązania, by wprowadzić je u nas – wskazuje Michał Kot, ekspert Fundacji Republikańskiej.
Brytyjczycy zauważają, że Polki odpowiadają już za niemal 3 proc. wszystkich urodzeń na Wyspach. Komentując dane dotyczące naszych rodaków, wskazują ponadto na polski fenomen dużej różnicy między zachowaniami w kraju macierzystym a państwie emigracji.