Trwa ładowanie...
25-02-2014 17:00

Donald Tusk: Radosław Sikorski zapobiegł wielkiej tragedii na Ukrainie

Szef MSZ Radosław Sikorski, jako wysłannik polskiego rządu, wraz z przedstawicielami Niemiec i Francji "uratował ukraińską rewolucję i zapobiegł wielkiej tragedii" - uważa premier Donald Tusk. Jego zdaniem PiS krytykuje Sikorskiego w tej sprawie "z niskich pobudek".

d3k5zp9
d3k5zp9

- Dziś ta krytyka misji Sikorskiego nabiera dwuznacznego charakteru, bo dziś nikt nie ma wątpliwości, że jego misja uratowała życie bardzo wielu ludziom. Gdyby nie podpisanie tego dokumentu, to najprawdopodobniej ten wieczór byłby dużo bardziej katastroficzny. Dlatego nie mogę takiej krytyki zaakceptować, to niebezpieczna zabawa. Tym bardziej, że widzę w tym niskie pobudki: zazdrość, zawiść i obawę, że to przysporzy popularności ministrowi Sikorskiemu - podkreślił premier Donald Tusk na konferencji po posiedzeniu rządu.

Premiera pytano o krytyczne opinie polityków PiS na temat postawy Sikorskiego w Kijowie, gdy w zeszłym tygodniu wraz z szefami dyplomacji Francji i Niemiec mediował między władzą a opozycją.

Tusk powiedział, że rola Sikorskiego oraz ministrów spraw zagranicznych Niemiec i Francji w negocjacjach na Ukrainie była jednoznacznie pozytywna. - Uratowali oni prawdopodobnie ukraińską rewolucję i zapobiegli wielkiej tragedii. Będziemy o tym długo pamiętać - podkreślił premier.

- Nie widzę potrzeby, żeby bronić ministra Sikorskiego, bo krytyczne oceny na jego temat formułuje tylko PiS - mówił.

d3k5zp9

Jak podkreślił, Polska w tej sprawie nie jest podzielona, tylko PiS "znowu nie wytrzymał". - To jest gwałtowna zmiana frontu - z postawy wspierającej polski rząd na brutalne ataki ze strony PiS. Tak jest od lat, jeśli ktoś z PO osiąga sukces, natychmiast jest krytykowany przez PiS - powiedział premier.

- Słyszeliśmy też w komentarzach PiS, że na Ukrainie chodzi o zwycięstwo racji, a nie o zwycięstwo polityczne. W takich słowach znowu odzywa się niebezpieczny mit, że rola Polaków w polityce międzynarodowej i krajowej, to jest romantycznie przegrywać za cenę nawet wielkich ofiar. Nikt nie dał politykom PiS moralnego prawa budowania swojej satysfakcji kosztem ofiar, być może setek, być może tysięcy ludzi - mówił szef polskiego rządu.

Tusk zaznaczył, że Polska ma "swoje narodowe interesy w tej walce". - Dlatego skuteczność naszego rządu ma tu duże znaczenie. Nie tylko dla nas dzisiaj, ale także dla przyszłych pokoleń, bo prawdopodobnie dziś rozgrywa się absolutnie kluczowy moment w historii Ukrainy i całego regionu - mówił.

Sam Sikorski w reakcji na pytanie o krytykę PiS, powiedział: - Proszę mi wybaczyć, ale nie potrafię się zniżyć do poziomu tej krytyki.

d3k5zp9

W poniedziałek szef PiS Jarosław Kaczyński ocenił piątkowe porozumienie opozycji ukraińskiej z Wiktorem Janukowyczem, w uzyskaniu którego brał udział Sikorski. Nawiązał też do słów Sikorskiego, który wychodząc ze spotkania z opozycjonistami, powiedział po angielsku: "Jeśli nie podpiszecie tego (porozumienia), będziecie mieli stan wojenny, będziecie mieli armię. Wszyscy będziecie martwi".

- Czasem robi się coś niedobrego, a wychodzi dobrze. Jeśli zanalizować to, co tam się działo, to była obrona Janukowycza i to z użyciem ciężkich gróźb. Przecież jest oczywiste, że Janukowycz w momencie tych rozmów nie miał żadnych szans - uznał Kaczyński.

- Janukowycz nie miał kart i to, co się tam działo, było w istocie jego obroną i to bardzo daleko się posuwającą. Ani Janukowycz, ani nikt inny nie mógł powiedzieć: "zabijemy was, jeżeli się nie zgodzicie", a pan Sikorski to powiedział. Ale jak to w historii bywa, wyszło dobrze. Porozumienie miało udział w mobilizacji Ukraińców do bardzo zdecydowanego działania - dodał Kaczyński.

d3k5zp9

Sam Sikorski tłumaczył w zeszłym tygodniu, że jego słowa "to nie była zagrywka dyplomatyczna", to był jego osąd sytuacji. - Mieliśmy sygnały, że w wypadku porażki porozumienia prezydent Janukowycz rezerwuje i przygotowuje się do użycia wojsk wewnętrznych MSW - mówił minister. Podkreślił, że w wypadku niezgody opozycji na porozumienie, użycie przemocy byłoby dla prezydenta Ukrainy łatwiejsze. - I dlatego sytuacja była tak dramatyczna - mówił Sikorski.

d3k5zp9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3k5zp9
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj