Czy Beacie Szydło uda się wygrać debatę w PE? Łukasz Lipiński: będzie bardzo ostro
- Biorąc pod uwagę przewagę opcji socjalistyczno-liberalnej i obecności Chadeków, krytycznych wobec polskiego rządu, czy uda się Beacie Szydło jakoś debatę w PE wygrać? - pytał gości #dziejesienazywo prowadzący program Paweł Lisicki.
19.01.2016 | aktual.: 19.01.2016 12:33
Zdaniem Łukasza Lipińskiego ("Polityka Insight”), nie to jest największy problem. - To jest zupełnie inna para kaloszy niż klasyczna dyplomacja. W PE są naprawdę wszyscy - portugalscy lewacy, greccy i hiszpańscy anarchiści etc. - wyjaśnił.
W jego ocenie, debata w PE będzie ostrzejsza niż to, z czym polscy politycy spotkali się do tej pory. - Ci politycy nie będą mieli oporów, by używać najostrzejszych słów. PE wyżywa się w tego rodzaju debatach. Będzie bardzo ostro i Szydło musi być na to przygotowana i nie dać się sprowokować - stwierdził Lipiński.
Z kolei Piotr Gabryel ("Do Rzeczy”) podkreślił, że PE rządzi się trochę innymi prawami. - Może warto zakładać strategię rozmowy o problemach nie tylko Polski, ale też np. Niemiec - bez podwijania ogona, nadstawianie policzka i samego przyjmowanie ciosów - dodał.
- Nie zapominajmy, że Angela Merkel i Niemcy znajdują się teraz w poważnych tarapatach, a także przez jej decyzje spora część Europy jest w takich tarapatach - zaznaczył Gabryel.
Zdaniem publicysty, pojawia się pytanie: czy tylko słuchać i grzecznie potakiwać głową, czy też wskazywać, że jeżeli w Luksemburgu się likwiduje Trybunał Konstytucyjny, a taki problem jak w Polsce też jest we Włoszech, to czy to jest powód do mówienia o zamachu stanu?
- Nie namawiam Szydło do podkulania ogona, ale do rzeczowej debaty. Jeżeli wda się w ping-pong z przedstawicielami jakichś mniejszych ugrupowań - nie będzie to najlepiej służyło Polsce - skwitował Lipiński.