Były redaktor naczelny największego dziennika w Hongkongu zaatakowany nożem
Tragiczny w skutkach atak na byłego redaktora naczelnego największego dziennika w Hongkongu. Mężczyzna został wielokrotnie ugodzony nożem. Do napadu doszło na jednej z ruchliwych ulic byłej brytyjskiej kolonii. Hongkońskie media łączą to z pogarszającą się sytuacją wolności słowa pod panowaniem Pekinu.
Niezidentyfikowany napastnik zaatakował nożem byłego redaktora naczelnego dziennika "Ming Pao" Kevina Lau. Mężczyzna został wielokrotnie ugodzony w plecy. Najgłębsza z ran ma ponad 16 cm. Jego stan jest krytyczny.
Lau niedawno został usunięty ze stanowiska redaktora naczelnego dziennika. Dziennikarz znany był ze swego bezkompromisowego podejścia do pisania o przedstawicielach władzy.
Tymczasem w weekend ponad 6 tys. dziennikarzy przeszło ulicami Hongkongu pod siedzibę lokalnych władz, gdzie żądali zagwarantowania wolności słowa. Hongkońscy dziennikarze uważają, że władze w Pekinie w coraz większym stopniu ingerują w treści publikowane w hongkońskich mediach, dotychczas uznawanych w większości za wolne od cenzury.
Ten rok dla rządu w Pekinie jest drażliwy, bo związany z 25. rocznicą tragedii na Tiananmen, a Hongkong to jedyne miejsce w Chinach, gdzie ta data jest upamiętniana.