PolskaTysiące migrantów nocują na granicy z Białorusią. Wzdłuż płotu powstało ogromne koczowisko

Tysiące migrantów nocują na granicy z Białorusią. Wzdłuż płotu powstało ogromne koczowisko

W poniedziałek doszło do masowych prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Wieczorem migranci rozbili namioty i rozpalili ogniska. Po polskiej stronie granicy strzeże straż graniczna, policja i wojsko. We wtorek w sprawie kryzysu migracyjnego zbierze się Sejm. Działania reżimu w Mińsku potępili już m.in. Unia Europejska, Stany Zjednoczone i NATO.

Tysiące migrantów nocuje na granicy z Białorusią. Wzdłuż płotu powstało ogromne koczowisko. (Leonid Shcheglov/BelTA via AP)
BelT
Tysiące migrantów nocuje na granicy z Białorusią. Wzdłuż płotu powstało ogromne koczowisko. (Leonid Shcheglov/BelTA via AP) BelT
BelTA
Maciej Zubel

Wirtualna Polska przez cały poniedziałek relacjonowała wydarzenia w związku z kryzysem migracyjnym. Zapis relacji można znaleźć TUTAJ.

Kryzys na granicy zaczął eskalować rano, gdy w mediach społecznościowych pojawiła się informacja o tym, że ulice w Mińsku opustoszały, a tysiące migrantów są przewożone pod granicę z Polską.

Później do sieci trafiały m.in. materiały resortu obrony narodowej przedstawiające próby siłowego wdarcia się na terytorium Polski. Duże grupy cudzoziemców starały się przedrzeć na polską stronę forsując przy pomocy drzew umocnienia na granicy.

Kryzys na granicy. We wtorek zbierze się Sejm

O sytuacji na granicy z przedstawicielami rządu i szefami służb rozmawiał też prezydent Andrzej Duda, który nie wykluczył zwołania w tej sprawie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Prezydent odbył też rozmowę telefoniczną m.in. z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim oraz z liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską.

Wieczorem Witek wygłosiła też orędzie. - Alaksandr Łukaszenka musi liczyć się z konsekwencjami swoich czynów. Atak na granice Polski to atak na granice UE i NATO. Nasi sojusznicy jednoznacznie i solidarnie potępili tę agresję i wezwali do jej zakończenia - mówiła.

Reaguje UE, USA i NATO

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oświadczyła, że Białoruś musi przestać narażać życie ludzi. - Instrumentalizacja migrantów dla celów politycznych przez Białoruś jest niedopuszczalna – powiedziała.

UE ma także zbadać, "w jaki sposób sankcjonować, w tym poprzez sporządzanie czarnych list, linie lotnicze z państw trzecich, które zajmują się handlem ludźmi".

Podobne stanowisko zajął też Sojusz Północnoatlantycki i administracja Joe Bidena. "Wykorzystywanie migrantów przez reżim Alaksandra Łukaszenki jako taktyki hybrydowej jest niedopuszczalne" - przekazała Kwatera Główna NATO, odnosząc się do wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej.

"Niepokoi nas niedawna eskalacja na granicy polsko-białoruskiej. Wzywamy Białoruś do przestrzegania prawa międzynarodowego. Obserwujemy falę migrantów próbujących przedostać się na terytorium sojuszników przez Białoruś" – przekazano w oświadczeniu.

Z kolei rzecznik Departamentu Stanu Ned Price powiedział, że "Stany Zjednoczone mocno potępiają wykorzystywanie migrantów do celów politycznych oraz bezduszne i nieludzkie organizowanie nieregularnych ruchów migracyjnych"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (638)