W jednym z mieszkań na warszawskiej Nowogrodzkiej dokonano makabrycznego odkrycia. 70-letni mężczyzna zmarł, a obok jego ciała przez tydzień żyła żona, która, jak stwierdziła, "nie wiedziała, co się z nim dzieje". Przypuszcza się, że alkohol mógł odegrać kluczową rolę w tym zdarzeniu.