Wyciekły zdjęcia zwłok Jaworka? Prokuratura ostrzega
W sieci pojawiły się zdjęcia, które mogą przedstawiać zwłoki odkryte w Dąbrowie Zielonej, prawdopodobnie Jacka Jaworka. Prokuratura zapowiedziała, że jeśli się to potwierdzi, to wszczęte zostanie śledztwo dotyczące ujawnienia informacji z postępowania przygotowawczego.
Zdjęcie ilustracyjne
Do odnalezienia zwłok doszło 19 lipca około godz. 6 rano na terenie rekreacyjnym w pobliżu szkoły w Dąbrowie Zielonej w powiecie częstochowskim. To zaledwie pięć kilometrów od wsi Borowce, gdzie trzy lata temu doszło do potrójnego zabójstwa, w związku z którym poszukiwany jest Jacek Jaworek. Pojawiły się spekulacje, że może być to ciało poszukiwanego.
Wstępne wnioski z oględzin przeprowadzonych przez biegłych z dziedziny medycyny sądowej i balistyki sugerują, że mężczyzna mógł popełnić samobójstwo. Na miejscu zabezpieczono broń.
Wyciekły zdjęcia zwłok
W sieci pojawiły się zdjęcia, które mogą przedstawiać ciało mężczyzny znalezione w Dąbrowie Zielonej. Na fotografiach widać między innymi kamienny murek, który wygląda na identyczny z tym, który znajduje się na miejscu odkrycia zwłok.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Weszli do hali na Podlasiu. Zaskoczeniom nie było końca
- Jeżeli potwierdzi się, że są to zdjęcia z miejsca zdarzenia, to wszczęte zostanie śledztwo w tej sprawie, które będzie dotyczyło ujawnienia informacji z postępowania przygotowawczego - powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, prok. Tomasz Ozimek.
Jak dodał, ze zwłok zostały pobrane próbki materiału biologicznego celem przeprowadzenia identyfikacyjnych badań DNA. - Prokuratura nie dysponuje jeszcze opinią biegłego z zakresu badań genetycznych, która pozwalałaby na ustalenie tożsamości mężczyzny - poinformował rzecznik częstochowskiej prokuratury.
Tożsamości mężczyzny nie potwierdziła także osoba z najbliższej rodziny Jacka Jaworka.
W poniedziałek wszczęte zostało śledztwo w sprawie doprowadzenia mężczyzny o nieustalonej tożsamości do targnięcia się na własne życie poprzez namowę lub udzielenie mu pomocy. Grozi za to od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
Śledczy starają się wyjaśnić okoliczności zdarzenia, które miało miejsce w Dąbrowie Zielonej. Szczególnie zależy im na ustaleniu, czy w śmierci mężczyzny, którego ciało tam znaleziono, brały udział osoby trzecie.
W najbliższy wtorek w Zakładzie Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu ma odbyć się sekcja zwłok.
Źródło: PAP, WP Wiadomości
