Polska poderwała myśliwce. "Najwyższa gotowość"
"W naszej przestrzeni operują polskie i sojusznicze statki powietrzne, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości" - poinformowało nad ranem Dowództwo Operacyjne. Poderwanie myśliwców ma związek z nocnym atakiem Rosji na Ukrainę. Po godz. 4 samoloty powróciły do baz.
Komunikat w sprawie podjętych działań Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych opublikowało w mediach społecznościowych w poniedziałek przed godz. 2.
"Uwaga, w nocy z 6 na 7 września 2025 r. Federacja Rosyjska wykonuje zmasowane uderzenia na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy" - przekazano w komunikacie.
"W celu zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił wszystkie niezbędne procedury. W naszej przestrzeni operują polskie i sojusznicze statki powietrzne, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości" - można przeczytać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: wojska NATO nie dotrą na Ukrainę? "Ja zostanę urokliwą blondynką"
Atak na Ukrainę. Wojsko Polskie reaguje
Armia zapewnia, że "działania te mają charakter prewencyjny i są ukierunkowane na zabezpieczenie przestrzeni powietrznej i ochronę obywateli, zwłaszcza w rejonach przyległych do zagrożonego obszaru". Podobne działania przy okazji rosyjskich ataków na Ukrainę były podejmowane w przeszłości już wielokrotnie.
"Dowództwo Operacyjne RSZ monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji" - przekazano w komunikacie.
W sobotę wieczorem w miejscowości Putywl w obwodzie sumskim w wyniku ataku wojsk rosyjskich zginęła kobieta, a siedem osób, w tym 9-letnie dziecko, zostało rannych.
Na południowym wschodzie, również w sobotę wieczorem, rosyjski atak dronów na Zaporoże spowodował obrażenia u co najmniej 15 osób, z których cztery trafiły do szpitala.
Źródło: x.com/PAP