Matka Madzi - Katarzyna Waśniewska (22 l.) to kobieta o kilku twarzach. Najpierw dała się poznać całej Polsce jako zrozpaczona matka, Gdy mówiła, że porwano jej dziecko, płakała rzewnymi łzami, trzęsły się jej ręce. Gdy miała być przebadana wariografem przez Rutkowskiego, była tak zrozpaczona, że... odmówiła, bo tak targał nią ból, rozpacz, strach o dziecko. Ale już chwilę później - jak zauważyła jej teściowa - herbatę słodziła pewną ręką.